Amplitude jest IMHO jedną z najbardziej nietypowych, zaje*istych, wykozaczonych gier w historii branży. Muza - dobra, dobrze dobrana. Mówicie o poziomach trudności, mówicie o swoich wynikach - szanuję to (tym bardziej, że niektóre są imponujące). Ale dlaczego nikt nie powiedział na razie nic o Freestyle'u...???
Dobrze nabita fajka ("Palenie tytoniu powoduje..." - uważajcie, hi, hi...) i jazda pół nocy...
Chris Child ryje dzban do bólu...