W Korei też mieliśmy grupę do przeskoczenia, a wyszło jak wyszło. Skoro jednak przy obecnej, nie najlepszej przecież kondycji reprezentacji są głosy, że zatrzymanie się na fazie grupowej to blamaż - główny cel znamy. Choćby z drugiego miejsca, bo dalej to wiadomo, że nie mamy czego szukać.
Ciekawe, kto zagra przeciwko Niemcom w finale.