Fjedja ma jeszcze dwie walki zakontraktowane w SF, wię szansa na rewanż istnieje (chociaż Finkelstein mówił, że na razie nikt o tym nie myśli). Najpierw walka Fabrizio z Alistairem. Poza tym sam Emalianienko wspominał o możliwości rozważenia ponownej propozycji UFC (o ile taka zostanie przedstawiona) po wygaśnięciu jego kontraktu z SF. Teraz jednak kokosów może aż takich z tego nie mieć. Nic to jednak! To nadal najlepszy fajter w historii MMA i z pewnością ta przegrana nie zmniejszy jego popularności.