Motoryzacja

[Mrocz]

zgadzam się, ale uważam też, że takie opinie nie biorą się z niczego. faktem jest, że bmw czy jednoślady "przyciągają" debili trochę mocniej, niż, dajmy na to, volvo albo hybrydy.

No o tym nie piszę Ale nie ma sensu oceniać innych pod kątem tych debili

[BoBaN]

ja dzisiaj w końcu odbieram motor - miał być wczoraj ale nie zdążyli go przygotować przed oddaniem bo doszła jeszcze wymiana napędu (na szczęście na koszt sprzedających ) i nie zamontowali mi kufra którego niestety potrzebuję. przynajmniej pozałatwiałem formalności, więc dzisiaj po pracy w końcu coś się przejadę (szkoda tylko że kilka kilometrów z serwisu do domu bo żona ma dentystę wiec muszę szybko wracać zająć się dzieckiem ).

co do ubezpieczenia - załatwiłem wszystko przez net z centralą kawasaki, wyszło 550zł za komplet OC/AC/NWW, w porównaniu do agentów gdzie rozstrzał cen był 1200-2200zł to prawie darmo, wiec polecam takie rozwiązanie

Wrzuć fotę nowego nabytku. Chyba, że nie chcesz na forumie to podeślij ma PW. Będę wiedział jakiej Kawy wypatrywać kiedy będę kręcił się w okolicach Krakowa.

Gratuluję zakupu. Do zobaczenia gdzieś na trasie mam nadzieje.

[pawel_k]

zgadzam się, ale uważam też, że takie opinie nie biorą się z niczego. faktem jest, że bmw czy jednoślady "przyciągają" debili trochę mocniej, niż, dajmy na to, volvo albo hybrydy.

miałem 4 bardzo niebezpieczne sytuacje (było ich więcej ale te 4 to było mocne przegięcie) w których jakiś szeryf chciał mi coś udowodnić spychając mnie z drogi czy pod koła ciężarówki, bo nie spodobało mu się że on musiał stać w korku a skuter, nie łamiąc żadnych przepisów, grzecznie sobie przejechał. 3 z 4 sytuacji to byli kierowcy volvo. a grupą najbystrzej reagującą na to żeby w korku zrobić jak najwięcej miejsca dla motoru to są kierowcy bmw...

nic nie sugeruję, takie tylko mam swoje obserwacje generalnie warto nie uogólniać

Wrzuć fotę nowego nabytku. Chyba, że nie chcesz na forumie to podeślij ma PW. Będę wiedział jakiej Kawy wypatrywać kiedy będę kręcił się w okolicach Krakowa.

Gratuluję zakupu. Do zobaczenia gdzieś na trasie mam nadzieje.

wrzucę w tym tygodniu, chociaż nie ma czym się chwalić raz że ma dołożoną paskudną szybkę nad zegarami to jeszcze go zepsuję kufrem do tego ten motor wyjątkowo źle wypada na zdjęciach jeszcze jak na złość dzisiaj po południu ostre burze mają przejść przez Kraków, będę miał chrzest motoru

[BoBaN]

Miałem sobie pojeździć po pracy, a Ty mi mówisz, że burze idą.

Co do uprzejmości kierowców aut to jest coraz lepiej. Aczkolwiek jakiś szeryf raz na jakiś czas się trafi. Ostatnio Skoda Octavia jechała 50km/h tam gdzie wolno 90km/h i wszystkich blokowała. Jak wyprzedziliśmy gościa to siedział nam cały czas na tyle. Jechały z nami choppery więc nie mogliśmy mu uciec, ale zjechałem na tył grupy, zwolniłem gościa do 30km/h, poczekałem aż grupa odjedzie spory kawałek i odkręciłem gaz zostawiając debila z tyłu. Widziałem że gonił tą skodzinę bo czarny dym diesla buchał z jego rury jak para z lokomotywy, ale nic już nie mógł zrobić i zanim nas dogonił to już skręcaliśmy na parking.

Natomiast w miastach i na drogach przelotowych kierowcy zazwyczaj zjeżdżają i robią miejsce dla motocykli co cieszy. Niektórzy aż za bardzo bo prawie po rowie jadą, ale miło, że nas widzą są uprzejmi. Aczkolwiek sporo jest jeszcze gapciów którzy po prostu nie widzą motocykli albo myślą, że jedzie skuter i zdążą. W tym sezonie miałem 3 poważne wymuszenia z czego 2 takie na styk, że gdyby nie to, że jechałem powoli i spodziewałem się tego (zawsze lepiej spodziewać się czegoś takiego niż potem zostać zaskoczonym) to byłoby nieciekawie. Kierowcy zrobili to z nieuwagi, bo potem mnie przeprosili, więc nie miałem pretensji. Najgorzej jak wymuszają z premedytacją i jeszcze jakieś wąty.

[Wooyek]

Najgorzej to jak nieumyślnie wymuszą pierwszy raz w życiu, ale dla Ciebie ostatni.

[Klosz]

Dalsza ciotka tak miala, wymusil ciagnik nagle wyjezdzajac z lasu. Skonczylo sie na uszkodzonym kregoslupie, oraz rocznej przerwie z motorami. Nie jechali jakos zawrotnie, bo uzywali tzw. "Chopera".

[BoBaN]

Dlatego na motocyklu naprawdę trzeba myśleć za innych i być szczególnie ostrożnym. Aczkolwiek i to nie zawsze pomoże. Pokora i respekt do maszyny na dwóch kołach również się przyda.

[windomearl]

Co najlepiej widac na powyzszym filmiku, ale ch** i tak trzeba dojebac w kierowcow samochodow

[BoBaN]

Kto tu dojebuje kierowcom aut? Za każdym razem masz z tym problem. Czyżbyś wymusił ostatnio komuś pierwszeństwo?

[windomearl]

Nie wymuszam i przepuszczam motocyklistów. Problem mam bo nawet pod filmikiem z debilem na motorze musi byc zejscie na temat "szeryfów w samochodach". Oczywiscie tacy istnieja, nie neguje, ale smieszy mnie to niezmiernie.

[Wooyek]

Typowy szeryf w BMW.    Na szczęście szybko go ustawili w szeregu.

[BoBaN]

Ku**a na tym forum to się lepiej wcale nie odzywać, bo dojebka na każdyn kroku.

[Wooyek]

Rychło wczas Boban załapałeś.

[Klosz]

 

[windomearl]

Troll udany, boban złapany

Wracajac do rozmowy na serio, na filmiku wooyka ladny debil. Ostatnio w podobny sposob taksiarz w sopocie sie kolo mnie przejebal pod prad na zakracie

[BoBaN]

Troll udany, boban złapany

Yhm...wierzymy.

[pawel_k]

po dzisiejszej jeździe motorem do domu mam jedno spostrzeżenie - jak ktoś myśli o jeździe motorem, ale z jakiegoś powodu chce lub musi najpierw pojeździć skuterem, to niech tego nie robi, bo można sobie tylko zaszkodzić. ja po 13 latach przerwy w jazdach motorem i po poprzednim roku spędzonym na skuterze (tylko na to udało się dojść z żoną do porozumienia rok temu), dzisiaj jechałem jak kompletny amator który wszystkiego musi się uczyć od nowa... już zamiast skutera lepiej zainwestować w jakieś moto 125cc, bo moim zdaniem jazda skuterem tylko przeszkadza i wyrabia złe nawyki i odruchy jak się potem przesiada na motor. zmiana biegów u mnie to dramat, międzygaz dramat, tylny hamulec odruchowo nie jest używany i nagle wydaje się jakiś taki nienaturalny, ogólnie czeka mnie droga odrzucania tego jak jeździłem ostatni rok i wracania do wyrabiania starych nawyków które kompletnie zatraciłem...

[BoBaN]

O tylnym hamulcu lepiej zapomnij, bo duże motocykle zatrzymasz hamując przede wszystkim przodem. Stosunek używania hamulców to jakieś 90 do 10 gdzie 90 to przód a 10 tył. Ja tylnego używam tylko podczas wolnej jazdy, kiedy ruszam pod górkę i w zakręcie kiedy muszę szybciej wyprostować moto do hamowania. Zawodnicy MotoGP czy WSBK używają tylnego do wrzucania motocykla w zakręt, ale to już wyższa szkoła jazdy.

[pawel_k]

To że tylny hamulec jest tylko pomocniczy to oczywista sprawa, ale teraz mam tak że jakbyś mi go zabrał to bym się nawet nie zorientował

[BoBaN]

No bo tylny hamulec w ciężkim motocyklu jest mało skuteczny. Swoją drogą ciekawe jakby porównać drogę hamowania samym tylnym i samym przednim.

[pawel_k]

kiedyś widziałem taki test, dokładnych liczb nie pamiętam, ale jeśli chodzi o proporcje to wyglądało to mniej więcej tak - sam tylny 60m, sam przedni 45m, przód+tył 40m

[pawel_k]

kilka obiecanych fotek mojego paskudztwa - https://goo.gl/photos/S751w6LqWQyQSVwWA
jakość słaba bo robione telefonem w garażu podziemnym, ale na lepsze to się pewnie nigdy nie zbiorę

[BoBaN]

Nie wiem co Ty chcesz od tego moto. Jedynie ten kufer szpeci, ale sam motocykl spoko. Masz chyba to samo co mój kumpel, któremu ER'ka nigdy się nie podobała, a jak zobaczył moją na żywo to sam kupił i jeździ do tej pory.

[pawel_k]

tak sobie piszę z przekory generalnie to mi się nawet zaczął podobać, szczególnie na żywo robi lepsze wrażenie niż na zdjęciach.

z kufrem racja, ale niestety ja go potrzebuję bo raz że nie mam za dużo miejsca w mieszkaniu żeby zagracać je sporym kaskiem (a tak to leży on sobie w kufrze z innymi gratami typu rękawice, podpinka do kurtki na deszcz czy zimny dzień, ściereczki do wizjera kasku itp) , to jeszcze motor wykorzystuję na zakupy w drodze z pracy do domu, więc w plecak się nie spakuję a w taki kufer 2-3 siatki z zakupami wchodzą bez problemu... najchętniej bym go nie miał, ale realia mam takie że motor to dla mnie nie tylko zabawka, ale przede wszystkim praktyczny środek transportu w zakorkowanym mieście więc muszę niestety iść na kompromisy jeśli chodzi o wygląd... a mniejszy kufer albo by nie pomieścił kasku, albo by z wyglądu był prawie identycznej wielkości mimo np, 10 litrów różnicy w pojemności (mój ma chyba 46 litrów)

jeszcze się zastanawiam nad zdemontowaniem szyby, bo moim zdaniem trochę szpetna jest i niewiele daje przy wyższych prędkościach, ale to bym musiał mieć jakiś dzień wolny żeby posprawdzać jak bardzo wieje z owiewką i bez, wiec pewnie szybko tego nie zrobię

[svonston]

Bez kufra byłoby spoko.

[Klosz]

Fajny motor Pawel. Kufer troche psuje, ale wiadomo jak potrzeba to potrzeba. Rzecz ma sluzyc nam.

[BoBaN]

Paweł odnośnie szyby to wszystko zależy jak wysoki jesteś. Ja miałem Yamahe FZ6 z dołożonym deflektorem i ustawionym na maksymalny wysięg, a i tak wiało mi w górną część kasku. Było jeszcze gorzej jak bez szyby bo podmuchy powietrza poruszały kaskiem na boki. Także przy 190cm wzrostu nawet wysoka szyba Fazera z deflektorem nie dała rady.

Btw. Na nakedy polecam wybrać dobrze wyciszony kask. Niedługo będę musiał jakiś kupić, bo obecny przestał być cichy i jazda na dłuższe dystanse staje się męcząca.

[pawel_k]

ja mam 175cm i szyba wydaje mi się że niewiele daje ale nie jeździłem bez niej więc różnicy nie znam...

a z kaskiem to mam mega problem przez okulary - rok temu jak kupowałem to mierzyłem z 10 różnych modeli, i jedyny jaki mi pasował to dość głośny Lazer Bayamo, więc mimo budżetu 3x większego niż jego koszt musiałem go brać w przyszłym sezonie będę szukał na nowo bo mi się trochę schudło i kask już nie przylega tak dobrze do głowy, więc pewnie problem znowu się powtórzy

[Klosz]

Ja pitole! Myslalem ze te czasy w PL juz minely.

[svonston]

W UK wygląda to inaczej?

[s00s]

filmiku nie oglądałem, ale jestem w trakcie likwidowania szkody. wycenili na 1100 zł. napisałem odwołanie i zwiększyli do 1400. też śmiech na sali, ale nie chce mi się dalej boksować i chyba przybiję.

[svonston]

Walcz o swoje. Tata za jakieś śmieszne szkody w Pandzie (obity błotnik, drzwi kierowcy i delikatnie drzwi pasażera za kierowcą) dostał 1700 zł.

[s00s]

ja mam pogiętą rejke z przodu i lekko pęknięty (2x5 cm) zderzak. nawet tego robić nie będę. choć fakt, jak mi koleś w tył wjechał, to dostałem 3,5 tyś. też nie robiłem

[Szymku]

Zderzak co najmniej 2500 zet

[s00s]

jedno zero mniej i ok. ja mam taki:
http://allegro.pl/mitsubishi-colt-09-zderzak-przod-przedni-i6426924334.html

nawet malować bym nie musiał.

[Iras]

s00s jeździ coltem? Lewak - wiadomo, ale że pedał? 

[szafa]

Zderzak co najmniej 2500 zet

Ubezpieczyciel nie wsadzi Ci nowego zderzaka do starej fury. Dlatego jest takie coś jak amortyzacja części i te huje często z niego korzystają. Dlatego warto a nawet trzeba walczyć o swoje bo niemal zawsze ubezpieczyciele lecą w huja. Rzeczoznawcy to też zazwyczaj niezłe kutafony.

https://www.mfind.pl/akademia/abc-likwidacji/amortyzacja-czesci/

[Szymku]

Tyle że zderzak to element odpowiedzialny za bezpieczeństwo i powinien by nowy.

[s00s]

s00s jeździ coltem? Lewak - wiadomo, ale że pedał? 

pół roku w roku nie ma mnie w domu, auto kupiłem dla panny.
mało pali, wszędzie się zmieści. ogólnie do miasta polecam bardzo. na trasie jest strasznie głośny, a swoje też potrafi wypić przy 140 km/h wzwyż.
ja, jako lewak, auta w ogóle nie potrzebuję i całe lata sobie bez niego doskonale radziłem.

[szafa]

Tyle że zderzak to element odpowiedzialny za bezpieczeństwo i powinien by nowy.

Powinien. Ale wiesz jak na to patrzą ubezpieczyciele.