Ponoć mają być bramki pomiarowe, które będą sprawdzać czy na slalomie masz wymagane 30km/h. Już to widzę jak kutafony będą ujebywać, bo miałeś przez chwilę 29km/h. Takie praktyki w WORDach to standard. Co do hamowania, to zapewne w deszczu odpuszczą sobie ten manewr, bo już teraz przy awaryjnym hamowaniu nakazują pominąć ten test w momencie kiedy pada (u nas w WORDzie było kilka gleb i dlatego zrezygnowali). Wczoraj próbowaliśmy robić slalom przy 30km/h YBRką i nie ma takiej opcji. Przy 20km/h trzeba już nieźle moto składać, a gdzie obracanie głowy. Zapewne slalom na nowym egzaminie będzie szerszy, bo nierealne jest teraz jechać go z taką prędkością. Hamowanie awaryjne z ominięciem przeszkody też do łatwych nie należy. W dodatku tutaj też prędkość ma być sprawdzana i musi wynosić więcej niż 50km/h. Ciekawe co tam jeszcze ciekawego dojdzie, bo to zapewne nie koniec zmian. Pozostaje też kwestia motocykli, bo wątpię, że na najwyższą kategorię (motocykle ciężkie, czyli powyżej 500cm3) będzie jazda YBRą, które ma zaledwie 250cm3.