To już było w Europie, kilkukrotnie, teraz robimy kółeczko. Tak samo, jak z ruskimi, którzy uważają, że polskie ziemie są ichniejsze od dwustu lat, a tylko zrobili sobie chwilę odprężenia na niecałe trzy dekady. Uważał Pan na lekcjach historii, gdy w książkach było o nabijaniu żywcem na pal innowierców kościoła (kiedyś, bo teraz nie wiem, co wciskają dzieciakom na lekcjach)? Absolutnie nie bronię tych pustynnych oszołomów, co zaraz ktoś by oczywiście zarzucił, ale praktycznie każda religia w swej historii ma krew na rękach.