Autor Wątek: Filmy kopane (Przeczytany 39598 razy)

mrpiki · « **dnia:** Stycznia 14, 2004, 22:18:02 pm »

Jet Li i jego wszystkie filmy

kun · « **Odpowiedź #1 dnia:** Stycznia 15, 2004, 16:29:16 pm »

Brice Lee w Drodze Smoka. Przeszedł tam samego siebie.
Swoją drogą chciałbym zobaczyć jak Bruce dokopuje innym aktorzynom made in Hong Kong...

B4rb · « **Odpowiedź #2 dnia:** Stycznia 15, 2004, 17:30:43 pm »

Gdyby żył to zapewne by tego dokonał na planie

Ulubiony aktor? Że niby mój? Jest ich trzech - Lee, Chan, Li ("li'czanli"? kojarzy ktoś serię Street Fighter?;]). Film? Wejście smoka, wszelakie stare filmy made in Hong Kong, Hero (mimo bajkowości i rotfl'owych walk film mi się spodobał, nawet bardzo:).

cappo · « **Odpowiedź #3 dnia:** Stycznia 15, 2004, 17:57:14 pm »

'hero' był bardzo fajny imho...

Matt · « **Odpowiedź #4 dnia:** Stycznia 15, 2004, 18:07:06 pm »

Jackie Chan - "LEGEND OF DRUNKEN MASTER" - pijacki styl poprostu rozwala widowiskowością! Jackie RZĄDZIŁ!
Jackie Chan - "GORGEOUS" - film zrobiony jako swoiste powitanie roku 2000! Mimo, że Chan to już dziadziuś - WYMIATA w walce z Alanem!
Jackie Chan - "WHO AM I" - trochę nudny i naciągany, ale finałowa walka na dachu - PALCE LIZAĆ!!!
Jet Li - "FIST OF LEGEND" - to najszybszy człowiek jakiego widziałem na ekranie telewizora!!
Bruce Lee - nigdy za nim nie przepadałem.... robił miny, jakby pozował do zdjęć w eyetoy groove.

kun · « **Odpowiedź #5 dnia:** Stycznia 15, 2004, 19:49:06 pm »

Matt, walka Jackie'go z Alanem, to jedna z najlepszych
walk jakie widziałem w filmach. Szczególnie chodzi mi
o umiejątności Alana. Karzełek jest tak szybki, że Bruce by się nie powstydził. Heh, trzy kopnięcia w powietrzu i to bez linki!
Niesamowite. Poza tym chłopak niesamowicie się poruszał.

Matt · « **Odpowiedź #6 dnia:** Stycznia 15, 2004, 22:31:16 pm »

Brad Alan - chyba najmniej doceniony człowieczek z kanadyjskiej ekipy kaskaderskiej mistrza chana! Szkoda, że tylko w GORGEOUS chłopak odpalił pełen potencjał! Aha - Kun - widziałeś jaką przy pierwszym spotkaniu na parkingu jackie przyjął pozycję? To jakieś zmixowane kokutsu dachi + fenomenalna garda! Ja pierniczę! Próbowałem przemycić to do moich amatorskich filmów, ale ... no trzeba jednak 44 lat praktyki

Czekam na inne zagrania Alana! Chyba jedyny godny następca Jackiego i Jeta (nieazjata!). Kun! Jeśli widziałeś WHO AM I - to dostrzeż, że podczas pierwszego ataku człowieka, co macha nogami jak szaleniec, wystąpił właśnie Alan! NIKT nie potrafił wykonać w powietrzu dwóch kopnięć, z czego ostatnie zakończone pełnym obrotem! Alan POTRAFIŁ! GEEZ! NAJARANY JESTEM NA TO, CO CHŁOPAK POTRAFI!

Matt · « **Odpowiedź #7 dnia:** Stycznia 15, 2004, 22:34:08 pm »

No, ale z fajnych walk - doliczmy jeszcze pierwsze spotkanie Neo z Seraphem! Co by nie mówić - mistrzostwo! Kamera, szybkość! Keanu jednak ćwiczył! Czego nie można powiedzieć o coraz grubszym czarnuchu i coraz starszej trójcy

Anonymous · « **Odpowiedź #8 dnia:** Stycznia 15, 2004, 22:50:51 pm »

Jet Li - Pocałunek Smoka, Hero, Romeo musi Umrzeć. Musze obaczyć Cradle to the grave (dobrze napisałem?)

kun · « **Odpowiedź #9 dnia:** Stycznia 16, 2004, 23:00:02 pm »

No, ja osobiście darzę Keanu duuużym szacunkiem za to czego się nauczył...
Z innych filmów Only The best z Dacascosem - film z capoeirą w roli głównej, całkiem fajne układy...
Matt, robisz swoje kopane filmy???

Matt · « **Odpowiedź #10 dnia:** Stycznia 16, 2004, 23:23:52 pm »

robiłem za młodu

Jak się miało te 20 - 21 lat

Teraz, jako 23 letni dinozaur - nie machnąłbym przeszczepem powyżej głowy

Ciągle, ach ciągle wiercę kumplowi dziurę w brzuchu (wiertarka z tępym wiertłem rządzi!), żeby wreszcie to zrzucił na CD! Aha - no i KUN! Fajny ten avatar! W jednym z filmików byłem klechą walczącym za pomocą nunchaku

Odrazu sobie przypomniałem te czasy lookając na twoje foto

Robson · « **Odpowiedź #11 dnia:** Stycznia 17, 2004, 12:04:28 pm »

Ciężko wybrać tylko jeden ulubiony, jest tego sporo:

Aktor: Jackie
Filmy: Snake in Eagle's Shadow, Police Story (pierwszy i czwarty), Armour of God II, Drunken Master II, Rumble in the Bronx, Thunderbolt, Who am I?

Aktor: Jet Li
Filmy: Shaolin Temple, Legend Of Fong Sai - Yuk, Swordsman II, Last Hero In China (zajebisty!), Fist of Legend

Co do Allana to koleś jest naprawdę niesamowicie szybki (bo jest niski?;) ale czy ma zadatki na dobrego aktora? Być może doczeka się większej roli (w Medallionie znowu szalał, ale jako anonimowy kaskader). Jackie też zaczynał jako pominięty nawet w napisach końcowych chłopak do bicia (Fist of Fury, Wejście Smoka).

Miazga: najłatwiej powiedzieć na coś czego się nie zna/ nie lubi że jest głupie. Ja na przykład nie znam ciebie

kun · « **Odpowiedź #12 dnia:** Stycznia 17, 2004, 19:09:41 pm »

Hehe, jam również nie pierwszej młodości - 22 wiosny.. Ale filmy takowe
mam zamiar kręcić. Może nawet SVHS'a uda się zdobyć!!!

szafa · « **Odpowiedź #13 dnia:** Maja 09, 2004, 22:51:13 pm »

Ja jako mlody szczyl napalalem sie(i nadal napalam;) na film Once Upon A Time In China(dawno temu w Chinach). Slyszalem, ze bylo duzo czesci, ale ja ogladalem tylko pierwsza. Kura, jake to wtedy zrobilo na mnie ogromne wrazenie(i nadal robi).

kun · « **Odpowiedź #14 dnia:** Maja 10, 2004, 20:15:48 pm »

Fakt naprawdę przekozackie akcje szły w tem filmie - Jet w niezłej formie!

Havana · « **Odpowiedź #15 dnia:** Maja 11, 2004, 10:58:54 am »

Jackie Chan - maj preszes
Zbroja Boga 2 (tunel aero)
Zgadnij Kim Jestem (walka na dachu)
Pijany Smok 2 (walki po pijaku)
Draka w Bronxie (za skakanie z bloku na blok)

cenie tego gościa przede wszystkim za to że nie używa linek (jet li - sux) i że jest masę humoru w jego filmach (wyjątek- The Prisioner) i ofkors za szacunek do kaskaderów (nie to co kretyn w liberatorze - połamał gościowi żebra bo się zdenerwował!!! )

GadAnonim · « **Odpowiedź #16 dnia:** Maja 11, 2004, 12:53:51 pm »

Cytat: "cappo"

'hero' był bardzo fajny imho...

Od strony wizualnej świetny.
Nie podobało mi się niestety przesłanie filmu. Tytułowy Hero nie potrafi zabić tyrana, gdyż uświadamia sobie, że taka silna władza jest potrzebna by stworzyć potężne Chiny i trzymać je jakos w kupie. Ba! Woli nawet umrzeć, niż podnieść rękę na cesarza.
Jak to się ma do dzisiejszych Chin, gdzie komunistyczny rząd trzyma władze już od kilkudziesięciu lat, a zastraszony naród czujący lekki powiew liberalizacji rodem z USA, miałby ochotę na nieco więcej swobody i kto wie, może też na zmianę rządu.
Dla mnie ta polityczna indoktrynacja zabiła cały urok "Hero". Pozostał tylko niesmak, jak po wizycie akwizytora.
Wolę "Przyczajonego tygrysa...". Przynajmniej Ang Lee pod pozorem filmu historycznego nie przemycał wątków typu: "nie podnoś ręki na władzę, bo władza to rzecz święta".

mrpiki · « **Odpowiedź #17 dnia:** Maja 11, 2004, 16:30:44 pm »

Cytat: "GadAnonim"

Cytat: "cappo"
'hero' był bardzo fajny imho...

Od strony wizualnej świetny.
Nie podobało mi się niestety przesłanie filmu. Tytułowy Hero nie potrafi zabić tyrana, gdyż uświadamia sobie, że taka silna władza jest potrzebna by stworzyć potężne Chiny i trzymać je jakos w kupie. Ba! Woli nawet umrzeć, niż podnieść rękę na cesarza.
Jak to się ma do dzisiejszych Chin, gdzie komunistyczny rząd trzyma władze już od kilkudziesięciu lat, a zastraszony naród czujący lekki powiew liberalizacji rodem z USA, miałby ochotę na nieco więcej swobody i kto wie, może też na zmianę rządu.
Dla mnie ta polityczna indoktrynacja zabiła cały urok "Hero". Pozostał tylko niesmak, jak po wizycie akwizytora.
Wolę "Przyczajonego tygrysa...". Przynajmniej Ang Lee pod pozorem filmu historycznego nie przemycał wątków typu: "nie podnoś ręki na władzę, bo władza to rzecz święta".

Trzeba wiedzieć jedno, gadzie. HERO to film oparty na operze chińskiej. Wszystko było tak jak śpiewały Ling Tya i inne piękne operzyski. Oglądałem ten film i stwierdzam, że mocno zachacza o sztukę. Takie jest moje zdanie.

kun · « **Odpowiedź #18 dnia:** Maja 11, 2004, 20:00:36 pm »

Hero, to rzeczywiście piękny wizualnie film. moja ulubiona gra scen, to walka dwóch lasek pośród tysięcy wirujących liści. Tak, to baśń, piękna baśń, a jak wiemy baśnie wyolbrzymiają wiele.

GadAnonim · « **Odpowiedź #19 dnia:** Maja 11, 2004, 20:39:19 pm »

Cytat: "mrpiki"

Trzeba wiedzieć jedno, gadzie. HERO to film oparty na operze chińskiej. Wszystko było tak jak śpiewały Ling Tya i inne piękne operzyski. Oglądałem ten film i stwierdzam, że mocno zachacza o sztukę. Takie jest moje zdanie.

A co to ma do rzeczy? Powiedz jaki zwiazek z argumentami, które podałem ma twoje stwierdzenie, ze film jest oparty na operze? Chyba, ze wg Ciebie opera chińska nie może zawierać delikatnych sugestii politycznych.
Jak juz wczesniej powiedzialem, to co ten film ma widzom do przekazania mi poprostu nie odpowiada. Silne państwo ważniejsze od życia jednostek. Bezimienny rezygnuje z zemsty i poświęca swe życie, w imię czego? By tyran mógł podbić pobliskie państewka i utworzyć wielkie Cesarstwo Chińskie (napisy na koncu). Jak dla mnie za bardzo to zalatuje pewną ideologią.
Fajnie, ze Ci sie film podobał. Nie odmawiam mu cech sztuki. Piekne zdjecia, piękne walki (motyw z kroplą), deszcz strzał. Wszystko wygląda wspaniale. Tylko co z tego, gdy tą piękną otoczką Zhang Yimou oddaje cześć władzy dyktatorskiej. Wolałem inny jego film: "Zawieście czerwone latarnie".

Trusio · « **Odpowiedź #20 dnia:** Maja 16, 2004, 01:02:23 am »

Nie kontynuując tematu Hero (który mi się podobal nieprzeciętnie za...eeehh...lekkość :] ) powiem, że dzisiaj oglądałe "Who am I" i akcja na dachu jest rzeczywiście niezła... Ale to i tak nic w porównaniu z walką w "Wspaniałym" !!! (ten wyskok i trzy (chyba) kopniaki w powietrzu - wstrzymalem oddech!!). No i co do "Once upon tima in China" - najlepsze filmy kung fu jakie oglądałem (części 1-3 obejrzałem). Nigdy nie zapomnę akcji z drabinami... :]]]]]] NO i "policyjna opowieść" ahhhh - tylko oglądac - swietna komedia, świetna akcja...więcej klasyków w polsacie!!!

Takeda · « **Odpowiedź #21 dnia:** Maja 16, 2004, 01:16:00 am »

Yep men youre right a dzisiaj na 1 leci 'pojedynek mistrzów' może być niezły(made in hong kong)

2:10 dla niuświadomionych (dla mnie nadal rządzi "wielka księga węża i żurawia"(czy jakoś tak) z Chanem

Humulus · « **Odpowiedź #22 dnia:** Maja 16, 2004, 06:56:08 am »

Alan? Chan? Li? Wszyscy wymiękają przy Bolku i Lolku

Takeda · « **Odpowiedź #23 dnia:** Maja 16, 2004, 14:10:48 pm »

Jackie Chan

kun · « **Odpowiedź #24 dnia:** Maja 16, 2004, 16:24:38 pm »

Obejrzyjcie ZATOICHI z Takeshim Kitano!!!
Absolutnie niesamowity film!!!!!!!!!!!!!

Takeda · « **Odpowiedź #25 dnia:** Maja 16, 2004, 17:46:39 pm »

No tak...a gdzie go dostać można?

kun · « **Odpowiedź #26 dnia:** Maja 16, 2004, 20:55:27 pm »

trza se poszukac!!!
ja mam zassanego z neta - nie wiem skąd, jak chcesz to się
dowiem...

Takeda · « **Odpowiedź #27 dnia:** Maja 17, 2004, 00:47:33 am »

Hm,jak byś mógł...
Jaka jest fabuła?

kun · « **Odpowiedź #28 dnia:** Maja 17, 2004, 11:41:34 am »

fabułka nietuxinkowa, film opowiada historię kilku postaci m.in. ronina, niewidomego masażysty (niezrównanego mistrza miecza) i pary gejsz,
więcej nie powiem, to trzeba zobaczyć!!!!!!!!

Takeda · « **Odpowiedź #29 dnia:** Maja 17, 2004, 13:00:15 pm »

Oł szit już się podjarałem zaraz sprawdze na suprnovej może będzie. Abayo!

jasiu master · « **Odpowiedź #30 dnia:** Czerwca 07, 2004, 18:49:33 pm »

Jet Li z ''Pewnego razu w Chinach'' -piekny film.

zaar · « **Odpowiedź #31 dnia:** Czerwca 13, 2004, 20:28:47 pm »

Jet Li i "Fist Of Legend" - świetny!Mało linek i innych tego typu akcji [czyt.bieganie po scianach,20-metrowe skoki itp...chociaz takie akcje tez lubie:) ] za to duzo, geanialnie wyrezyserowanych pojedynków...naprawde swietna choreografia walk ktore w tym filmie sa bardzo bliskie realizmowi[w porownaniu z innymi filmami kopanymi bo w rzeczywistosci jak jest, wszyscy wiemy;)]. Powali was kopnięcie a'la capoeira w wykonaniu Jeta i kopniak konczacy finałowa walke...no przynajmniej powinno...mnie zatkalo jak to zobaczylem.Naprawde polecam ten film.
Zatoichi obejrzalem i...jestem...no wlasnie ciezko powiedziec...z jednej strony czuje niedosyt a z drugiej jestem oszołomiony tym co zrobil Takeshi. Napewno mozna powiedziec ze jesto to film zupelnie inny od tego co sie kreci na swiecie...ma niesamowity klimat...chyba nikt tak jak japonczycy nie potrafi przedstawic klimatu feudalnej Japonii...czyzby Takeshi Kitano miał przejac pałeczke po Cesarzu Kurosawie?

kun · « **Odpowiedź #32 dnia:** Czerwca 13, 2004, 23:54:03 pm »

czy "Beat" przejmie pałeczkę po Kurosawie??? Wątpię, nieco inna estetyka, ale to wciąż moje ulubione azjatyckie kino. Polecam Hanabi, smutny, choć dobry film z Kitano w roli głównej... Warto!

zaar · « **Odpowiedź #33 dnia:** Czerwca 14, 2004, 21:39:12 pm »

No tak, estetyka inna ale chodziło mi o to że filmy Kitano [no przynajmniej moim skromnym zdaniem] wyrozniaja sie na tle filmów innych rezyserów japońskich...mają to "coś"...nie wiem jak to określić

podobne "coś" miały filmy Kurosawy acz jak wspomniałes Kun, byla to zupelnie inna estetyka.
Za Hana-bi mam zamiar sie zabrac jak tylko go pożycze od kumpeli...słyszałem że to jeden z lepszych filmów Kitano. Już nie moge się doczekać

kun · « **Odpowiedź #34 dnia:** Czerwca 15, 2004, 07:07:02 am »

przygotuj się, bo to strasznie smutny film, z Kitano jeszcze film Brothers (or smth) niezły jest podobno. Nie wspominając już o Takeshi's Castle:)

zaar · « **Odpowiedź #35 dnia:** Czerwca 15, 2004, 08:43:44 am »

Brother widziałem i byl naprawde niezly...opowiada historie członka Yakuzy [Kitano] który w wyniku niekorzystnego dla niego spolotu wydarzen musi opuscic Japoniie i udaje sie do swojego przyrodniego brata do stanów...no a potem...to juz nie powiem

... trzeba obejrzeć...polecam.

kun · « **Odpowiedź #36 dnia:** Czerwca 15, 2004, 19:13:06 pm »

Nie omieszkam, ale w lokalnej wyporzyczalni wideło raczej nie mam na to szans... A dzisiaj się dowiedziałem, że mój pracodawca jest podobnie jak ja miłóśnikiem kraju wschodzącego słońca i ma pokaźną biblioteczkę japońskich filmów. Kurka trza wideo naprawić...

JJJ · « **Odpowiedź #37 dnia:** Czerwca 15, 2004, 19:58:06 pm »

Jackien Chan (caloksztalt) Jet Li (te nowsze filmy,from cradle to the grave,hero etc) Jan Cloud Van Dam-Kickboxer,Savage,Bloodsport

Mielu · « **Odpowiedź #38 dnia:** Sierpnia 11, 2004, 14:14:24 pm »

Dobra. Zakopcie na podwórku śmieszne filmy z lamerami Jetami Li czy innymi Jacusiami Chanami i odpalcie Ong-Baka. Tajskie kino absolutnie rządzi, tam ciosy wchodzą do końca

Zobaczcie te łokcie i kolana. Szoker

Ako · « **Odpowiedź #39 dnia:** Sierpnia 11, 2004, 15:18:51 pm »

Oczywiscie, ze Jackie Chan i Jet Le, z którym jest super gra, Rise to Honor

Autor Wątek: Filmy kopane (Przeczytany 39598 razy)

Anonymous