Hmmm nie wiem czy ktos wspominal o Max'sie Payne? nie, no to ja oddaje glos na tego pana, powiem tak, powod mial aprawde bardzo konkretny i nie dziwie mu sie, ale po tym co go spotkalo stal sie naprawde zimnym, bezwglednym kawalkiem skur****** ktory mial wszystko w du** a jedyne na czym mu zalezalo to zemsta, potem mogl umrzec. Dla mni naprawde koles numer jeden. Heh naprawde po tym co mu sie przytrafilo, zona, dziecko, OMG, mial koles opanowanie.