0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.
Napisałeś postać, a nie bohater. Stawiam więc na KEFKE z FinalFantasy6. Koleś nie chcę zawładnąć światem by nim rządzić, chce go zniszyczyć dla samego aktu niszczenia... PSYCHOL!
hhee. KEFKA niezły gosc był. cholera, final6 nadal wymiata:]
Oto największy madafaka w grach i nie tylko. Reszta to pionki.
Pan Duke tez jest nie waski, ale franko by mu dokopal on mordowal ludzi bo mial zly dzien, Duke bronil naszej planety w imie milosci i pokoju ale tez mil zly dzien zawsze powtarzam w takim dniu najlepeiej nie wychodzic z lozka
Franko mordowal ludzie nie dlatego ze mial zly dzien tylko sie mścił za śmierc kumpla Alexa. To Klocek zasługuje na miano skurwysyna!
SEPHIROTH - nie bede komentowal, bo to chyba moj ulubiony bad guy
ale jeżeli chodzi koniecznie o sianie śmierci to chyba Sin zabił najwiecej istnień-tak za kare, dla zasady
Dlaczego Bowser dorywał sie do Pitch(Tak się pisze?)? Jaki on miał w tym interes?
A jaki interes miał Kefka w niszczeniu świata?