Edge LED po prostu odbija się na jakości obrazu, chociaż jest technologia Deep Black Panel, która to poprawia...
Może po prostu wrzucę kilka cytatów z recenzji:
Sony 40EX700 (Edge LED, cena ~ 3500)
W tym przypadku mamy do czynienia z krawędziowym LED. Podświetlenie tylne zostało zarezerwowane dla wyżych modeli jak HX900 (podświetlenie całego ekranu białymi diodami a nie tylko krawędzi, coś w stylu serii X4500).
Cóż, moje podejście do takiego typu podświetlenia chyba wszyscy znają. Prawda jest taka, że zawsze była dla mnie najważniejsza jakość obrazu a nie jak telewizor wygląda. Może i smukłość jest fajna ale niestety odbija się to w mniejszym lub większym stopniu na obrazie. Zeszły rok pod względem Edge LED należał do Samsungów i chyba jasno dawałem do zrozumienia, że wolałem zwykle wersje tych modeli niż LED. A jak jest w przypadku Sony? EX700 miał pecha gdyż dostałem go razem z innym LEDem, mianowicie Sony NX800 i zobaczyłem, że da się wycisnąć więcej z Edge LED niż nam się wydaje (użycie technologii Deep Black Panel). EX700 można by określić mianem: LED dla mas i rzeczywiście chyba trochę tak jest. Do tego z boku patrzył na to wszystko mocny jak drwal W5500, który swoim "zwykłym" CCFL robił co chciał z najnowszym Edge LED. Przesada? Może trochę ( ) ale byłem zaskoczony jak dobry jest to telewizor mimo, że zawsze to wiedziałem
W przypadku oceny LED Edge od razu trzeba sobie jedno powiedzieć: oceniamy telewizor siedząc na wprost gdyż to co się dzieje pod kątami (ale dużymi!) należy oceniać z przymrużeniem oka. Patrząc na wprost oba ekrany (W5500 i EX700) idą prawie równo pod względem czerni mimo użycia odmiennego typu podświetlenia. Aczkolwiek prawie robi różnicę Oczywiście jakbym EX700 nie ustawił i tak ustępuje on swojemu bratu. W modelu NX800 użyto jak już pisałem technologii Deep Black Panel i tutaj sprawa nie była tak oczywista. Ale o tym już w recenzji NX800.
Samo podświetlenie jest prawie równomierne gdyż jak się dobrze przypatrzeć można dostrzec, że źródła światła idą od krawędzi a i clouding można zaliczyć w losowych modelach. U mnie to zjawisko praktycznie nie występowało. Czyli taki typowy, prosty Edge LED. Ta technologia mimo wszystko jest bardzo młoda i dopiero jej bardziej zaawansowane odmiany pokazują więcej co niestety odbija się na cenie (coś w stylu dawnego HD Ready vs Full HD i ogromne ówczesne różnice cenowe).
Sony 40NX800 (Edge LED z Deep Black Panel, cena ~5000)
W tym przypadku mamy do czynienia z krawędziowym LED. Podświetlenie tylne zostało zarezerwowane dla wyższych modeli jak HX900 (podświetlenie całego ekranu białymi diodami a nie tylko krawędzi, coś w stylu serii X4500).
Czyli Edge LED. Edge który w zależności od firmy i modelu LCD często nie zachwyca jakością czerni, kątami czy podświetleniem matrycy. Jednak seria NX wyróżnia się tutaj jedną bardzo ważną cechą która obala przede wszystkim problem z jakością czerni. Mowa o zastosowaniu tzw. Deep Black Panel. M.in. dlatego od frontu ekran pokryty jest czymś w rodzaju szyby, która niektórym użytkownikom może się nie spodobać ze względu na odbicia ale z drugiej strony efekt końcowy jest bardzo dobry mimo, że użyto Edge LED. Jak to dokładnie działa?
Na zwykłym LCD odbicie zewnętrznego i refrakcja wewnętrznego światła zniekształca obraz , obniża kontrast oraz dokładną reprodukcję kolorów. Deep Black Panel redukuje odbicia światła zewnętrznego i obniża refrakcje czyli załamanie promieni świetlnych na granicy ośrodków o różnych gęstościach.
Korzyść jest prosta:– głębsza czerń, wyższy kontrast, więcej szczegółów w obrazie, żywsze kolory, rownież w jaśniejszych pomieszczeniach.
Sony 40EX500 (CCFL, cena ~3300)
W tym przypadku mamy do czynienia z tradycyjnym podświetleniem CCFL czyli lampy. Edge LED został zarezerwowany dla modelu EX700, którego recenzję możecie przeczytać na naszym forum.
Osobiście cieszę się, że tym razem mogłem testować zwykłą wersję gdyż w ciemno można było obstawiać, że będzie ona lepiej świecić od zwykłego Edge LED bez Deep Black Panel. Ale czy w tym momencie jest to naprawdę dobry panel LCD?
Model W5500 stawiałem zawsze dość wysoko. Wszystko ze względu na rewelacyjny wręcz stosunek ceny do jakości. Model EX500 także cenowo plasuje się naprawdę dobrze na czele z wersją 55". W teście mogłem bezpośrednio porównać oba modele:
Od lewej: EX500 vs W5500
Jak widać popracowano znowu nad czernią i kontrastem. Fakt faktem, że zdjęcia trochę przesadzają i w dodatku nie wyszła mi zbyt dobra jakość jednak dobrze pokazują, że różnica jest. Na żywo aż tak tego nie widać. Jednak bardzo dobry W5500 w tym momencie nie wydaje się już taki dobry...
Kąty także są dobre ale oczywiście pod większymi kątami obraz traci nieco na jakości. Ale jest o niebo lepiej niż w Edge LED.
Jedyne do czego muszę się przyczepić to obecność cloudingu. Jest widoczny, w moim modelu były ze 3 miejsca rozjaśnione. W Edge LED nie było tego widać. Tutaj jest. Dla osób czułych na ten element - radzę dobrze sprawdzić ekran przed kupnem. Jak wiemy każdy model ma inaczej... tak to już jest w technologii LCD. A już 55" cali naprawdę trzeba zweryfikować. To bardzo duży ekran jak na technologię LCD.
Wnioski z tych recenzji są proste - najlepiej wypada drogi Edge LED z Deep Black Panel, dalej plasuje się CCFL i zwykły Edge LED na samym końcu. Dwa ostatnie zostały zestawione z podstarzałym W5500 - pierwszy wypada wyraźnie lepiej, a drugi nieco mu ustępuje. EX500 ma najlepszą relację jakości obrazu do ceny.