Czyli najlepszy tv, to tv bez bajerów. Nie myślałem, że te 400Hz to taki nieciekawy trick. Myślałem, że może przez kilka(naście) cykli odświeżania wyświetlana jest ta sama klatka w oczekiwaniu na podanie kolejnej.
A plazmy? Pamietam jak chyba Philips, czy Panasonic reklamował swoje plazmy 600Hz. Tam też tak to działa?