ok, ok... necik zaczal rano dzialac. Mam nadzieje, ze wieczorem tez bedzie, bo jak nie to czeka mnie 2 tyg czekanie na panow technikow confused.gif
anyway, napisze ponizej co sadze o tej grze. Wypowiedz bedzie subiektywna, wiec nie wyskakiwac z durnymi tekstami.
Po pierwsze to lekko bylem wczoraj podku#%ny tym, ze mi net nie dziala i mialo to na bank wplyw na postrzeganie calej gry. No ale po kolei. Paczuszka przyszla, a ja caly podniecony zrobilem jej sesje zdjeciowa. Dziwie sie, ze wam sie figurka nie podoba, gdyz jest naprawde klawa. I uwierzcie mi, zdjecia nie oddaja rzeczywistosci. Ale z drugiej strony biorac pod uwage roznice cenowa, to moze nie warto przeplacac. W szczegolnosci, ze Wheezzzy na forum GO pokazal fotki zwyklego wydania i rowniez jest klawe. Zanim odpalilem Bio... zdazylem zwyzywac swoje lacze, help desk u swojego ISP... itd. No ale tak to jest jak nie mozesz wrzucic na serwer pliku 60kb _-_ I tak, odzwyczailem sie od padow neta, bo to pierwszy raz od mojego przyjazdu do US. Jak juz wspominalem zrobilem sesje zdjeciowa... pudelko prezentuje sie naprawde klawo. Szkoda, ze pudelko z plytami jest zwykle. Mogli dac metalowe. Ale whatever.
Odpalilem gre i obejrzalem intro. Nie wiem czy intro bylo dostepne w demku, ale nagralem je wiec wrzuce na you tube, jak mi net bedzie dzis chodzil. Jest naprawde klawe! Acha zapomnialem wspomniec, ze nie gralem w demo, wiec byl to moj pierwszy kontakt z gra, nie wiem na jakim momencie demo sie konczy, ale powiedzmy, ze i tak nie bede nic opisywal. W skrocie gierka miazdzy. Juz od samego poczatku, akcja w samolocie niczym w Lost. lubudubu lubudubu niech nam zyje prezes naszego klubu i sie okazuje, ze ladujemy w wodzie itd. Bajecznie to wszystko wyglada. Porozgladalem sie i poplynalem dalej. Cala akcja dostania sie do Rapture wymiata, ba pozniej przedstawienie ulepszen, a w szczegolnosci plazmidow jest mega klawe. Do tego dochodza oczywiscie plakaty reklamowe!! Wszystko w swoim niepowtarzalnym klimacie. Okres zimnej wojny, pelna propaganda! Tasmy ktore zbieramy porozrzucane rowniez daja rade, powzalaja niezle wczuc sie w klimat gry. Najbardziej spodobala mi sie tasma laski co byla w obozie i jakiegos innego kolesia co opierdziel robil, ze woda jest bardzo zimna i moze zamarznac w rapture. To chyba lekko nierealne fizycznie, ale whatever. Rzeczywiscie zamarza ;p Tak czy inaczej, walki z kolesiami daja rade, o ile na poczatku w ogole nie uzywalem broni palnej bo uwazalem ze zgarniety klucz francuski (right?) daje rade, to pozniej juz zaczalem sie nia bawic. Efekt... szybko wyczerpuje sie amunicja. Oczywiscie zabawa z plazmidami daje rade, a widok spalonych cial (spalone cialo Big Daddiego ROX!) jest czyms niesamowitym. Do tego dochodza energia elektryczna, telekineza, robienie sobowtorow, i to wszystko co znaczie z filmikow... najlepszy i najbardziej efektowny plazmid ktory do tej pory nabylem to zamrazanie... rodem z Mortal Kombat... zamrazasz kolesia, podbiegasz i naparzasz w niego... a on sie rozpada. Nie wiem, czy przypadkiem nie wiaze sie to z tym, ze nie mozesz go potemprzeszukac, ale to jeszcze potwierdze.
Co do fightow z Big Daddy, to jestem lekko rozczarowany jedna rzecza, a mianowicie... tym, ze pokazali jego pasek energi. O wiele moim zdaniem lepszym rozwiazaniem byloby tego nie pokazywac! Sama walka, to poki co moje same porazki. Zabilem lacznie 3... i tylko w przypadku jednego wykorzystalem dodatkowe pomoc. Dalej nie wszystko mam obcykane i paru rzeczy jeszcze nie pojalem, plus mieszaja mi sie przyciski czasem (przez Shadowruna) i zamiast wystrzelic plazmida, to go zmienie na inny. Ale to kwestia opanowania. Gre przechodze na medium i zbyt prosto to nie jest. Cala wielka sprawa z vital chamber. Po czesci owszem ulatwia to rozgrywke, ale nie odczuwasz tego. Raz mialem fight z BD, gdzie pechowo zginalem (bo mi sie kurna przyciski pomylily confused.gif) i zabraklo mi kasy... i broni... i tylko podlatywalem na jednego szluga to BD spowrotem do Vital Chamber i tak z 7 razy... Nie jest to zbyt przyjemne, wiec takie pojscie na latwizne psuje tylko gre... of course jest taka mozliwosc, ale podkreslam nie ma to sensu. Kazdy twoj blad w grze, to praktycznie smiertelny blad ktory sie predzej czy pozniej zemsci na tobie. A dzieki samej vital chamber odpadaja loadingi. Jest to jak teleport. Energia nie odnawia ci sie do pelna, tylko do polowy. Dobry patetnt!! Z Little Sister jest zabawa konkretna, poki co wszystkie ratuje... wiec nie wiem jak wyglada akcja z przejsciem na druga strone mocy. Juz nawet zostalem za to wynagrodzony raz :ninjadance: Patent z ADAM, to tak jakbys od laseczek dostawal kase... boli ograniczona ilosc slotow i to, ze na poczatku masz dostepne tylko dwa. Ale przeciez nie moze byc zbyt prosto. Ogolnie ciezko jest sie zgubic, gdyz pod reka mamy mape, ale i tak chodzi podrozuje sie intuicyjnie, po chwili poznajac cala lokacje. Jest ona dosyc spora i zadnych loadingow! Dopiero po przejsciu sublevelu, czy wjechaniu na wyzszy poziom winda. Poki co skonczylem gre na drugim poziomie, po uzyskaniu granade launcher, ale jeszcze go nie testowalem w praktyce. Design ma konkretny.
Gierka zdecydowanie 10/10... wszystko pienie cacus...
Moze cos jeszcze pozniej dopisze, jak sa jakies pytania, to smialo smile.gif
obiecane intro... spoilerow nie ma.
moj pierwszy spalony Big Daddy