No coz panowie, Bioshock pekl, gra naprawde fantastyczna, czym dalej brniesz w gre tym bardziej nie potrafisz od niej odejsc, wspanialy klimat do samego konca, rewelacyjna fabula, smialo mozna by na podstawie tego swietny film nakrecic nawet nie wiem co mam napisac, to po prostu trzeba przezyc samemu. Teraz biore sie za gre od nowa, tym razem na hard. Przejscie gry zajelo mi dwa dni, ale gra pekla na 100%, wszystko co dalo sie zebrac zebralem, co dalo sie kupic kupilem, upgradeowalem no i coz tym razem przejde gre dla innego zakonczenia, przy okazji zdobywajac ostatni achievement. A gdy przejde ja na hard..... to zagram ponownie, a potm jeszcze raz i jeszcze raz.