Obejrzalem klip z kolesiem na desce i jestem pod wrazeniem. Widac, ze jest to tylko tech demo z czlowiekiem na deskorolce i tym, jak rozklada sie na nim oswietlenie. Postac wykonana naprawde dokladnie. Na tlo nie ma co uwagi zwracac. Screeny pomine milczeniem, bo to chyba nie ta bajka i nie nalezy filmiku z nimi mieszac.
Swoja droga to typowe zaskakujace jak mozna skupiac sie na tym, co samemu chce sie zobaczyc. Wiekszosc chyba naprawde murem stoi za Sony i wrecz chce przekonac sie, ze Wii bedzie jakas totalna klapa.
Kiedy Sony prezentowalo swoje dema przy okazji premiery PlayStation 2, gdy Square prezentowalo modelowanie twarzy starca jakos nie slyszalem by ktos mowil "Co za szajs. A gdzie reszta? Sama glowa?". Gdy Reiko Nagase spacerowala po wybiegu, nikt nie wspomnial o tym, ze swiat w grze to nie jedna maksymalnie wymodelowana postac i parenascie cienko oteksturowanych trojkatow na krzyz jako tlo. Teraz nagle kazdemu przeszkadza wszystko.
"Jeeeezu... jak ja bede gral w te gre, skoro tak ciemno i tylko latarnie i beczki? No i ta tekstura podloza! Gorszej niz na Nintendo 64! Wii to syf!"