A tam Zielarz, zaraz zarzucasz koledze brak znajomości kanji. Mi przykładowo przy FM 5 pomagała Przyjaciółka, bowiem, jak stwierdziła "lubię patrzyć jak grasz Sylvan"
....
No mniejsza o to. Chyba się da , to znaczy, na pewno, ale czy wypada? Z drugiej strony znam sporo osób, które przeszły kolejne części takiego MGS, nawet nie wiedząc, co oznacza słowo "solid", i .... bawiły się przednio.
Zabierać się za książkę bez umiejętności czytania, to iście spartańskie zadanie (choć i na to jest rada, większość rodziców czyta swym pociechom książki jak byli mali), ale bawić się przy grze bez znajomości fabuły - tym bardziej, że nie każda pozycja, to Suikoden 2, czy Xenogears - zdecydowanie można.
Nie polecam, ale da się. Choć tu większą barierą są wszelakie opcje (gdzie zapisać, co oznacza to, a co tamto), jednak i tutaj przychodzi metoda prób i błędów.