Okej, teraz ja zabieram głos.
Zawód grafiką Wii jest jak najbardziej zrozumiały. W końcu wrzucenie chipa graficznego powiedzmy o mocy Radeon 9800Pro kosztowałoby Nintendo śmieszne pieniądze, a dałoby napradę dużego boosta graficznego w stosunku do Gamecube'a i Xboxa. Z drugiej strony Nintendo zdecydowało się a pełną kompatybilność wsteczną sprzętową i nie wiadomo, w jaki sposób architektura GC ogranicza możliwość wrzucenia lepszych bebechów do Wii.
A teraz okoliczności łagodzące to, że gry na Wii wyglądały tak, a nie inaczej.
a)duża część gier to raczej prezentacji możliwości pilota i niż pełnoprawne gry, więc nic dziwnego, że nie mają jakiejś dobrej grafy, bo pewnie nikt o to nie dbał - chodziło o to, żeby chodziło płynnie i pokazywało, co można robić za pomocą pilota. Podobna sytuacja była dwa lata z NintendoDS
b)chodzą plotki. że dev-kity są w wczesnej wersji i jeszcze zostaną ulepszone - zobaczymy, czy to prawda...
c)jeśli chodzi o Zeldę, to w sumie wiadomo było, że będzie praktycznie identyczna z wersją na GC. Mają jeszcze pół roku na szlifowanie obydwu wersji, więc dopiero wtedy będzie można zapewne ocenić, czym się tak naprawdę różnią (bo ciężko to zrobić po obejrzeniu filmiku w rozdzielczości 320x180
d)jeśli chodzi o Metroid Prime, to wygląda lepiej niż Halo 2 (nie wiem do czego innego z Xboksa porównać, ale i tu i tu jest futurystyczny design oraz otwarte przestrzenie, więc porównanie chyba adekwatne)
Cóż, jak już nieraz pisałem, że poziom graficzny Xboksa mnie w pełni satysfakcjonuje i w zupełności wystarcza do grania (w sumie do grania i rajcowania się pozycją wystacza mi poziom Dreamcasta - Shenmue
), więc dla mnie grafika Wii to żaden problem, zwłaszcza że raczej i tak będzie sporo lepsza od current-genów.