Prawda jest taka, że podczas prawidłowej jazdy na czas, zniszczenia są jedynie niepotrzebnym bajerem. Jeżeli Poliphony uda się jakoś przekonać gracza, żeby jeździł po wytyczonej trasie bez obijania się o bandy, być może brak zniszczeń nie będzie jakimś ciężarem gatunkowym.
Choć powiem wam szczerze, że nieco szkoda będzie, bo w takiej Forzie 2 jest to niezły motyw psychologiczny. Masz świadomość, że zahaczenie bokiem o oponę równa się z oderwaniem połowy blach z samochodu i permamentne zniwelowanie szans na zajęcie pierwszego miejsca do minimum.
Może się okazać, że przez to GT5 będzie po prostu gorsze w gameplayu niż jej konkurencja, a tego zapewne wielu fanów GT nie zniesie.