pograłem 30 minut na padzie, przejechałem kilkanaście okrążeń, na jednym z pierwszych wykręciłem słabe 1:39:5 (końcówki nie pamiętam, chyba 1:39:573, ale widzę jeszcze spory potencjał w czasie bo końcówkę mam kiepską), potem pobawiłem się chwilkę w drift i mam dosyć, więcej do gry nie wrócę.
gra na padzie w GT5 to jakaś pomyłka, wszystko przypomina jeden wielki drift, kontra na kontrę, opony piszczą cały czas, beznadzieja. i wiem że to po prostu wina samej gry. gaz nie ma płynnej regulacji, zamiast zrobić bezpośrednie przełożenie wciśniętego spustu na gaz, to w grze pierwsze 90% nacisku odpowiada za 10% gazu, pozostałe 10% nacisku reguluje 90% gazu. pomyłka totalna, dobrze że mam przynajmniej nakładki na spusty bo na tych standardowych to sobie nie wyobrażam operowania gazem/hamulcem. ten sam problem jest ze skręcaniem, skręty są nagłe i zbyt gwałtowne, na padzie powinno to być złagodzone. gra jest ewidentnie skalibrowana pod kierownicę i bez niej nie siądę więcej do GT5.
w każdym razie nowy model jazdy ma potencjał, szkoda tylko że samo demo jest denne (beznadziejna trasa, brak zniszczeń itp).