Przez weekend złociłem licencje: całość IA, IB i połowa IC zrobiona. W każdej klasie są do zdobycia dwa samochody: za wszytskie srebra i wszytskie złota, co daje 12 samochodów gratis do garażu. Z tego co widzę po IA i IB, na bank będą przydatne do eventów w A-Spec, więc jest to duża oszczędność.
Zajebiste są licencje polegające na wyciskaniu power lapów, wymagające maksymalnie agresywnej jazdy (polecam IA-10). wkur**a tylko to, że gracz ma dyskwalifikację za kontakt z przeciwnikami, którzy go taranują. Miałem kilka sytuacji, że byłem z przodu, na zewnętrznej, od małej przyje**ł mi w tył przeciwnik i miałem przejazd do powtórki.
Co do trudności licencji to jest róznie - niektóre pyknąłem niemal z marszu (mniejszość), a nad niektórymi siedziałem i siedziałem bo wymagają niemal absolutnej perfekcji. Jednak generalnie patrząć to albo mi skill wzrósł (wątpię) albo jest łatwiej niż w GT3 (w GT4 praktycznie nie grałem). No chyba, że prawdziwa masakra będzie w B, A i S.
Do A-Speca wracam dopiero po zrobieniu 60 złotych pucharków, z nową flotą 12 samochodów na eventy. B-Speca nawet jeszcze nie odpaliłem, a na multi nie ma czasu. Gra jest ogromna.
PS - chcecie forumową listę rankingową czasów z licencji?