Podstawowy poziom, wcale taki łatwy nie jest. Fakt, to nie Vieftiful Joe, czy Z.O.E. jednak potrafi dać w kość - ot choćby ostatnia walka. Właściwie, jak już schemat się zna, i opracowało odpowiednią strategię, to problemu większego nie ma, jednak do tego czasu, potrafi napsuć nieco krwi (chodzi o cała serię czterech walk).
Mi do platyny, bodaj dwa, czy trzy dzbany brakują. W X men, nawet jeden, ale jakoś nie będę sobie zabawy zabijał, i grał specjalnie kolejny raz, tylko po to by mnie wynagrodzono wirtualnym emblematem.