Autor Wątek: Filmy  (Przeczytany 878212 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3880 dnia: Maja 25, 2009, 16:19:46 pm »
w Polsce nie kręcą już ze 30 lat dobrych filmów , więc o co chodzi . To ,że GW produkuje następne pseudo autorytety nie znaczy ,że  mamy do czynienia z wielką pisarką .Testosteron i Lejdis to jakiś dla mnie niewytłumaczalny fenomen bo tak skiepszczonego humoru w polskim wydaniu daaaaaaawno nie widziałem . Są niby sporadyczne występy na międzynarodowych festiwalach , ale tam zjawiają się panowie po 70 (Skolimowski ) lub 80 roku życia (Wajda) gdzie są chwalone , ale w świadomości zwykłego zjadacza chipsów na świecie nie mają szansy zaistnieć na stałe .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Ibra

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2005
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3881 dnia: Maja 25, 2009, 17:17:22 pm »
To ,że GW produkuje następne pseudo autorytety
A Żydzi rządzą światem.

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3882 dnia: Maja 25, 2009, 19:25:23 pm »
Ibra, najpierw zbadaj fakty dotyczące Żydów, ich liczebności, a takŻe stosunku tej liczebności do ilości miejsc w zarządach najwaŻniejszych amerykańskich spółek i banków, zamiast podwaŻać wszystko, bo tak postępowi, młodzi i inteligentni wyborcy PO powinni robić.
I nikt nie mówi o jakimś spisku, kosmicznym pochodzeniu Żydów, czy o paru Żydach pociągających za sznurki ze schronów atomowych. Suche fakty.
Podobnie z GW, jay jay ma całkowite prawo głosić taką teorię.

Wracając do tematu filmów - wczoraj obejrzałem "Zagubioną autostradę" Lyncha.
Nie czuję się na siłach, aby opisywać ten film w tej chwili, reŻysera nikomu przedstawiać nie trzeba, więc powiem tylko, Że jest świetny.
Dzisiaj obejrzę go chyba jeszcze raz.
« Ostatnia zmiana: Maja 25, 2009, 19:27:04 pm wysłana przez blancjaone »

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3883 dnia: Maja 25, 2009, 19:56:39 pm »
Ibra, najpierw zbadaj fakty dotyczące Żydów, ich liczebności, a także stosunku tej liczebności do ilości miejsc w zarządach najważniejszych amerykańskich spółek i banków, zamiast podważać wszystko, bo tak postępowi, młodzi i inteligentni wyborcy PO powinni robić.
I nikt nie mówi o jakimś spisku, kosmicznym pochodzeniu Żydów, czy o paru Żydach pociągających za sznurki ze schronów atomowych. Suche fakty.
Kilka stron wcześniej zostałem za to zjechany. :o

Ibra

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2005
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3884 dnia: Maja 25, 2009, 23:09:09 pm »
Ibra, najpierw zbadaj fakty dotyczące Żydów, ich liczebności, a także stosunku tej liczebności do ilości miejsc w zarządach najważniejszych amerykańskich spółek i banków, zamiast podważać wszystko, bo tak postępowi, młodzi i inteligentni wyborcy PO powinni robić.
I nikt nie mówi o jakimś spisku, kosmicznym pochodzeniu Żydów, czy o paru Żydach pociągających za sznurki ze schronów atomowych. Suche fakty.
Podobnie z GW, jay jay ma całkowite prawo głosić taką teorię.

Wracając do tematu filmów - wczoraj obejrzałem "Zagubioną autostradę" Lyncha.
Nie czuję się na siłach, aby opisywać ten film w tej chwili, reżysera nikomu przedstawiać nie trzeba, więc powiem tylko, że jest świetny.
Dzisiaj obejrzę go chyba jeszcze raz.
Ojej, straszne. Jednak proponowałbym nabyć trochę więcej dystansu do tego wszystkiego. Ten tekst tak bardzo pasował mi do jay jaya, że nie mogłem się powstrzymać. :)

Odnosząc się jeszcze do tych wyborców PO to nie wiem do czego pijesz. Nie głosowałem na Platformę (bo nawet nie posiadałem wtedy takiej możliwości), ani nie planuję w przyszłości oddania mojego głosu na to właśnie ugrupowanie.
Ja wiem, chodzisz w dżinsach na wagę, słuchasz Kazika i pewnie jeździsz na gapę MKSami. Naprawdę jesteś alternatywny i w ogóle kul, ale ten tekst o wyborcach PO wsadź sobie gdzieś pomiędzy loczki. :)

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3885 dnia: Maja 28, 2009, 17:16:40 pm »
The Offence -  zajebiaszczy kryminał z Connerym w roli głównej . Sierżant wpada na trop pewnego podejrznego pedofila i gdy wydaje się , że trzyma zbira w szachu ten nie zostaje oskarżony z braku konkretnych dowodów . Policja jest przeciw aresztowaniu , ale w tej rozgrywce chodzi o coś zupełnie innego , coś bardziej osobistego i przerażającego . To sprawdzona przez wielu formuła gdzie dawne sprawy dają swój upust w najmniej spodziewanym momencie . Potężna konspira i wspaniałe studium zła to znaki rozpoznawcz tego filmu . Polecam jak cholera .
8+/10

C.R.A.Z.Y -  spokojna i miła historia pewnego typa o skłonnaściach homoseksyalnych .  Schematycznym prowadzeniem akcji wypełniają barwne postaci pewnej pobożnej francuskiej rodzinki , w której jeden jest inny od reszty . Ma zdolności terapeutyczne , jest chwalony przez księży i przyjaciół , ale swym zachowaniem budzi pewne podejrzenie u ojca . Ubieranie się w damskie ciuchy , brak zaintersowań płcią przeciwną , stopniowy spadek współczynnika religijności słowem młodzieniec zyskuje nową tożsamośc . Tą , której by pragnął mieć w zgodzie z otoczeniem , które jest nadzwyczaj nietolerancyjne . Reszta braci też powolutku zbacza z wytoczonego przez nadwyraz sympatycznego ale jednocześnie wymagającego ojca , najmłodszy duka etykietki od coca coli a najstarszy w wieku 20 lat leży u matki na garnuszku . Główny bohater niesprezycowany seksualnie miota sie miedzy ciężkim wyborem - chłopiec czy dizewczynka . Z czasem nawet zdobedzie jedną rudą , ale to tylko powierzchowna gierka , by zaspokoić sumienie rodziców , ale i swoje bardzo wysokie libido . Z perwersją typu lizanie sie po pycie , czy pukanie w kakao nie mamy na sczęscie do czyenienia bo autor otrzymałby przeciwny od wskaznego skutek . Zmiast tego mamy symaptyczną historią o akceptacji , buncie młodości , ale przede wszystkim zobaczeniu z innej perspektywy tych , którzy na codzień wyzywani są od pedałów czy lesbijek .  W bardzo uroczystej tonacji kościelnej co mnie lekko zbiło z tropu , ale summa sumarum zapisuje ten czas spędzony przy filmie na plus .
8/10

''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3886 dnia: Maja 28, 2009, 17:35:32 pm »
A fajna ta ruda?


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3887 dnia: Maja 28, 2009, 17:42:31 pm »
no jeśli jesteś desperatem , nie domagasz ze wzrokiem to chyba tak .

PS. Cichocipkowa lepsza xD
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3888 dnia: Maja 28, 2009, 20:27:06 pm »
Obiecałem skrobnąć coś o filmie Gilliama, to lecimy:

Tideland - Film nakręcony w 2005 roku jest adaptacją powieści Mitcha Cullina "Kraina Traw". Z żalem przyznaję, że książki nie miałem okazji przeczytać, więc nie mogę ocenić filmu jako adaptacji. Mogę za to ocenić film jako zamkniete, kompletne dzieło kinematograficzne. Coś w warsztacie Gilliama jest, że po kilku sekundach projekcji już rozpoznajemy jego indywidualny, pokręcony styl. Dziwaczne ujęcia, zdeformowane zdjęcia, jakby zaćpane i neurotyczne kadry kręcone z perspektywy pierwszej osoby pacjenta na cięzkich psychotropach. Tideland nie jest tu wyjątkiem. Już sam obraz i narracja filmowa to wykoślawione i groteskowe odbicie rzeczywistości. Film opowiada o losach kilkuletniej Jelizy-Rose (ma chyba z 7 lat, ale nie jestem pewny), która w świecie brutalnej rzeczywistości, buduje sobie z wyobraźni fortyfikację psychiczną, która pozwala jej przetrwać największe podłości życia. Jej matka umiera z przedawkowania, ojciec zabiera dziewczynkę do domu babki, która też dawno już umarła. Sam ojciec ciągle żyje na prochach i LSD, co potem i jego doprowadza do tragicznego końca. Jeliza zostaje sama, ale dzięki hermetycznej wyobraźni, radzi sobie całkiem dobrze. Można powiedzieć, że to jakby makabryczna wersja Alicji w krainie czarów, ale Gilliam (i zapewne też autor książki) w tych sielankowych sceneraich przemyca masę wątków tragicznych i przerażających. Mamy więc elementy uzależnienia, śmierci, dewiacji seksualnych, pedofilii, zbydlęcenia, niewrażliwości i wiele innych, które czynią z tej niby "Krainy Oz" prawdziwą Gomorę. Film w niektórych momentach jest niemal niesmaczny, ciągle jednak zabarwiony jakimś idyllicznym filtrem dziecięcej wyobraźni, który chroni Jelize przed okrutną prawdą.
SPOILER:

Kiedy Eliza bawi się na kolanach rozkładającego się już ciała ojca, cuchnącego, z wywieszonym zsiniałym jezorem - można odczuć jakiego rodzaju jest to film.

Najbliżej mu do "Las Vegas Parano", dzieła wyjątkowego, również wyjętego jakby z sennego koszmaru na bezustannym speedzie.

Film polecam w sumie tylko tym, którzy są otwarci na tego typu stylistyczne zabawy, z szerokimi horyzontami. Mi się strasznie podobał, najlepszy po MP, Las Vegas P. i 12 Małpach.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3889 dnia: Maja 31, 2009, 16:00:52 pm »
Antychryst - widział go któryś z forumowych kinomanów ? Mam plan aby wybrać się na niego w tym tygodniu, jeśli tylko znajdę czas (cholerna sesja...).
PSN ID: WojtqGO

Madman

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 20-06-2007
  • Wiadomości: 2 317
  • Reputacja: 36
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3890 dnia: Maja 31, 2009, 16:13:11 pm »
Widziałem i jak najbardziej polecam. Ale jeśli wytrzymasz to poczekaj jeszcze parę tygodni żeby nie powtórzyć mojego błędu i nie dzielić seansu z chamską widownią..
Sam film to artystyczne mistorzostwo świata, jedna z najlepszych sekwencji otwierających ostatnich lat i wspaniała gra aktorska.
Scenariusz może nie jest jakoś szczególnie wybitnym dziełem, ale wspaniale go zaprezentowano, pozostawiając jednocześnie spore pole do własnej interpretacji.
Miejscami reżyser trochę jednak przesadził z brutalnością.. Niektóre sceny można było bardziej umownie rozwiązać.
(także nastaw się na mocne doznania w tym aspekcie..)

streszczając- za nic nie przegap tego filmu ;)

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3891 dnia: Maja 31, 2009, 17:01:34 pm »
Co rozumiesz przez "chamską widownie"?

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3892 dnia: Maja 31, 2009, 17:19:31 pm »
Pewnie debili, którzy udają kozaków i przy poważnych/strasznych filmach śmieją się na cały głos coby pokazać jacy to fajni są. Dlatego jak chodzę do kina to nigdy nie wybieram się zaraz po tym jak film wchodzi do kin. Wolę iść na ostatnie seanse i w takich godzinach kiedy jest najmniej ludzi. Aczkolwiek i tam trafiają się takie jednostki. Najlepiej obejrzeć film w domowym zaciszu.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3893 dnia: Maja 31, 2009, 17:22:46 pm »
Nie mówię, że przy Trierze tak by było, ale na niektórych remake'ach horrorów to nie powstrzymałem czasami emocji. Nie wiem co to ma wspólnego z kozaczeniem, ale niektóre sceny przede wszystkim hollywodzkich hiciorów, są tak żenująco głupie, że człowiek nie może się powstrzymać.

BoBaN

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 09-12-2006
  • Wiadomości: 26 005
  • Reputacja: 309
  • Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem.
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3894 dnia: Maja 31, 2009, 17:54:33 pm »
Dlatego też wolę zobaczyć film w domowym zaciszu bo wkur....ą mnie na maksa tacy klienci.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3895 dnia: Maja 31, 2009, 18:09:46 pm »
Ooo tak, podpisuje się wszystkimi kończynami. Ostatnio w kinie byłem na "300" i nie planuję w nabliższym czasie iść ponownie. Idioci śmiejący się w nieśmiesznych momentach, idioci głośno komentujący film, idioci chrupiący popcorn, idioci biorący dzieci na filmy dla dorosłych, po prostu za dużo idiotów w jednym miejscu. A jeszcze cena, jaką trzeba zapłacić żeby usiść między nimi, jest zdecydowanie za wysoka. Za bilet około dwóch dych, drugie tyle na jakąś zagrychę i napój - pieprzyć ten interes.

Madman

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 20-06-2007
  • Wiadomości: 2 317
  • Reputacja: 36
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3896 dnia: Maja 31, 2009, 18:12:33 pm »
Co rozumiesz przez "chamską widownie"?
Ludzi którzy komentują film błyskotliwymi uwagami, szeleszczą opakowaniami po chipsach i starają się pokazać kolegom jakimi to twardymi osobnikami są, bo patrząc na ultra hardcorowe sceny potrafią się z nich śmiać. Zresztą nie tylko na samych brutalnych scenach niektórzy nie potrafili zachować powagi.. Rozumiem uśmiechnąć się pod nosem, ale głośny śmiech na pokaz to przegięcie. A niestety przy takim filmie jak Antychryst zawsze znajdzie się pare osób, które (zakładam,że nie dorosły do takich obrazów) będą się śmiać z każdej kontrowersyjnej sceny.

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3897 dnia: Czerwca 05, 2009, 23:37:58 pm »
Co tam się dzieje? Zrobią z nich miazgę? Ostro walczą?
Biedni robotnicy. Nie dość, że są wykorzystywani,
to jeszcze ich biją. Praca to przekleństwo.
Precz z pracą, jeśli trzeba nią zarabiać na życie.
Taka praca nie uszlachetnia.
Służy tylko po to, by napełniać brzuchy tym świniom wyzyskiwaczom.
Człowieka uszlachetnia praca wykonywana z przyjemnością i z powołania.
Wszyscy powinni pracować w ten sposób.
Bierz przykład ze mnie: nigdy nie będę pracował, nawet pod przymusem.
Jak widzisz, żyje mi się kiepsko, ale nie pracuję.

Tristana Bunuel, 1970. Gorąco polecam.

Jak wiele razy w kinie byłem (a niewiele razy) to nie zdarzyło mi się, by publika w jakiś chamski sposób się zachowywała. Albo miałem farta albo w Toruniu więcej kultury. Nie liczę wycieczek szkolnych, podczas których wskakiwało się na jakiś filmik, bo wtedy to wiadomo, jakby nie było chrupania, mlaskania, bekania, śmiechu, pisku, to byłoby coś nie tak z młodzieżą/dziećmi. A że ja i moi rówieśnicy, koledzy z klasy, nie odbiegaliśmy zbytnio od normy, to wszystko ww. było jak najbardziej. Nie zapomnę, jak jeden kozak klaskał i wiwatował na Katyniu po ostatniej scenie. Dostał w łeb od nauczyciela.
: Maj 31, 2009, 18:57:41 pm

Debiut Darrena Aronofskiego znanego przede wszystkim z Requiem dla snu, a ostatnio z Wrestlera z Michey Rourke. Film Pi opowiada o genialnym matematyku Maksie Cohenie, który popada w obłęd szukając uniwersalnej liczby mogącej opisać cały wszechświat. To później, bowiem najpierw zajmuje się odnalezieniem zależności między kolejnymi cyframi z ?. Liczby to język natury wg bohatera. Mężczyzna żyje sobie w małym mieszkaniu pełnym komputerów, boi się ludzi - ma kilka zamków, a wychodząc z lokalu sprawdza przez judasza czy nikt przypadkiem na schodach nie stoi. Jedyną osobą, z którą w miarę swobodnie rozmawia jest jego były nauczyciel, profesor matematyki, który dawniej również zajmował się tym problemem. Doszedł jednak do wniosku, że to zbyt niebezpieczne i Maksowi również radzi, by nie leciał, jak Ikar, zbyt blisko słońca. Szukając liczby bohater niejako przy okazji bada prawa rządzące giełdą i całkiem przyzwoicie przewiduje notowania. Budzi przez to zainteresowanie pewnych ludzi pomagających mu w dalszych próbach. Nie dla szczytnej idei jaka napędza Maksa, lecz rzecz jasna dla zysku. Jest jeszcze druga grupa nacisku, ta jednak potrzebujące liczby, by móc "złapać Boga za pięty" - ortodoksyjni Żydzi.

Cokolwiek więcej napisałbym o tym filmie będzie to zbyt mało. Dodam tylko, że pole interpretacyjne jest naprawdę ogromne. Człowiek dążący do poznania absolutnego, nękany bólami, a wręcz szaleństwem. Osiąga cel, lecz za jaką cenę i nie bez konsekwencji. Ostatecznie wybiera inną drogę, co sugeruje, że zdobycie niemożliwego nie jest czymś godnym wysiłku. Lepiej być Dedalem niż Ikarem. Człowiekiem niż geniuszem. W pewnym momencie Max dręczony bólami głowy ma wizję, w której trzyma się za ręce z sympatyczną sąsiadką. Potrzeba mu bliskości, choć on wybrał inną "opcję", ostatecznie wracając na tę "zwyczajną".

Film jest ciężki w odbiorze - jest czarno-biały, jakby kręcony na starej taśmie. Ujęcia są często poszarpane, niepokojące i wielokrotnie bardzo pomysłowe. Jest to obraz jedyny w swoim rodzaju. Do tego wyśmienita muzyka idealnie budująca klimat. To sprawia, że wiele osób zarzuca przerost formy nad treścią. Trudno mi się z tym zgodzić, bowiem Pi to dzieło wielowymiarowe, oryginalne i dające do myślenia. Ono naprawdę niesie przekaz, jaki to sprawa bardzo zawiła, ale też warta rozpatrzenia.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3898 dnia: Czerwca 09, 2009, 19:14:39 pm »
Chcąc sobie zbudować pewne wyobrażenie o von Trierze przed obejrzeniem Antychrysta zapoznałem się ostatnio z Tańcząc w ciemnościach, i z miejsca nabrałem sympatii do faceta. Poruszający, wiarygodny (nie wiem dlaczego, ale od początku miałem wrażenie, jakby reżyser liczył na inteligencję widza nie wystawiając wszystkiego na tacy - takie odczucie, nie czepiać się), niezwykle opowiedziany. Istota filmu, czyli odrealnione wizje Selmy, nie pozwalają oderwać wzroku (i słuchu!). Co mi się podobało to natychmiastowa zmiana sposobu kręcenia "rzeczywistości" i wyobrażeń bohaterki. Teraz w kolejce czekają "Idioci" tego pana, później sprawdzę Dogville. A na Antychrysta chyba się nie wybiorę do kina - wielu ludzi pisze, że publiczność bardzo często przeszkadzała im w odbiorze, śmiejąc się w nieodpowiednich momentach, itd.,itp., także lepiej poczekam na szansę obejrzenia go w domowym zaciszu.
PSN ID: WojtqGO

Fallus

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 02-07-2008
  • Wiadomości: 117
  • Reputacja: 0
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3899 dnia: Czerwca 10, 2009, 16:11:48 pm »
Antychryst - Już po projekcji. Najgorsze co mogło spotkać człowieka, to zasiadanie w kinie przed pokazem filmu Triera z wysokimi oczekiwaniami. I muszę od razu zaznaczyć, że zostały one z nawiazką spełnione. Film ociera się o geniusz, jest to jedno z najpiekniejszych filmowych dzieł pod wzgledem poetyki obrazu. To, jak Trier buduje każdy kolejny kadr, to jak recytacja wiersza, czy malowanie na płótnie. Nawet sadystyczne sceny tortur mają w sobie coś zapierającego dech w piersiach. Niestety, podczas projekcji zdarzały się momenty, kiedy ludzie wybuchali śmiechem, czy szeleścili opakowaniami po batonikach. Trzeba to jednak brać za zło konieczne, bo nie wybrażam sobie, by w kinie trafiła się idealna publiczność. Paradoksalnie to te wybuchy śmiechu i konsternacja świadczą o klasie filmu. Trier porusza tematy, które są niewygodne, pokazuje obrazy, na które człowiek nie jest przygotowny, bowiem w historii kina takiej egzemplifikacji okrucieństwa nikt jeszcze nie nakręcił. Nawet horrory, czy filmy typu "Salo..." Pasoliniego, czy też kino gore - zawsze działa na pewnym poziomie umowności, którego u Triera nie ma. Sam bylem zaskoczony, a co dopiero nieobyty widz, który nagle bombardowany jest obrazami, przy których głupi smiech jest jakby formą wyładowania napiecia, bardziej histeryczną formą, dodałbym. Film przesycony jest symboliką, reżyser porusza tematy zakazane, wywleka na światło dzienne swoje osobiste demony, poddaje krytyce kobiety jako gatunek, naturę i ludzkie deformacje psychiczne i naturę zła. Muszę przyznać, że nawet przygotowany na to, co miałem zobaczyć, czułem sie nieswojo, a w kilku scenach po prostu poczułem się, jakby mi ktos mocno trzasnął w pysk. To tak, jakby Trier, w miejscach, w których inni reżyserzy się wycofuja, powiedział "schodzimy glebiej w to szaleństwo". I też taką jakby puentą, wypowiadaną w filmie, można ten film określić "Chaos zapanował nad światem". Polecam i nie polecam.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 10, 2009, 16:13:33 pm wysłana przez Fallus »

Szymku

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-02-2006
  • Wiadomości: 3 754
  • Reputacja: 74
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3900 dnia: Czerwca 13, 2009, 08:38:52 am »
Frost/Nixon - świetne, trzymające w napięciu kino z rewelacyjną grą aktorską (szczególnie Langella). 8,5/10

Terminator 4 - jestem miło zaskoczony tym filmem, bo pomysł na fabułę dobry (choć jak znam życie, to wzięty z serii komiksów Dark Horse), klimat zawiesisty i nawet znakomita część scenariusza ok. Niemniej w tym samym scenariuszu jest sporo przerysowań które po prostu bolą. Ja wiem, że taka konwencja, ale
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
No to po prostu kwas, tym bardziej, że film ogólnie ok - 7/10

mateo

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3901 dnia: Czerwca 13, 2009, 21:56:40 pm »
Obiecałem skrobnąć coś o filmie Gilliama, to lecimy:

Tideland - Film nakręcony w 2005 roku jest adaptacją powieści Mitcha Cullina "Kraina Traw". Z żalem przyznaję, że książki nie miałem okazji przeczytać, więc nie mogę ocenić filmu jako adaptacji. Mogę za to ocenić film jako zamkniete, kompletne dzieło kinematograficzne. Coś w warsztacie Gilliama jest, że po kilku sekundach projekcji już rozpoznajemy jego indywidualny, pokręcony styl. Dziwaczne ujęcia, zdeformowane zdjęcia, jakby zaćpane i neurotyczne kadry kręcone z perspektywy pierwszej osoby pacjenta na cięzkich psychotropach. Tideland nie jest tu wyjątkiem. Już sam obraz i narracja filmowa to wykoślawione i groteskowe odbicie rzeczywistości. Film opowiada o losach kilkuletniej Jelizy-Rose (ma chyba z 7 lat, ale nie jestem pewny), która w świecie brutalnej rzeczywistości, buduje sobie z wyobraźni fortyfikację psychiczną, która pozwala jej przetrwać największe podłości życia. Jej matka umiera z przedawkowania, ojciec zabiera dziewczynkę do domu babki, która też dawno już umarła. Sam ojciec ciągle żyje na prochach i LSD, co potem i jego doprowadza do tragicznego końca. Jeliza zostaje sama, ale dzięki hermetycznej wyobraźni, radzi sobie całkiem dobrze. Można powiedzieć, że to jakby makabryczna wersja Alicji w krainie czarów, ale Gilliam (i zapewne też autor książki) w tych sielankowych sceneraich przemyca masę wątków tragicznych i przerażających. Mamy więc elementy uzależnienia, śmierci, dewiacji seksualnych, pedofilii, zbydlęcenia, niewrażliwości i wiele innych, które czynią z tej niby "Krainy Oz" prawdziwą Gomorę. Film w niektórych momentach jest niemal niesmaczny, ciągle jednak zabarwiony jakimś idyllicznym filtrem dziecięcej wyobraźni, który chroni Jelize przed okrutną prawdą.
SPOILER:

Kiedy Eliza bawi się na kolanach rozkładającego się już ciała ojca, cuchnącego, z wywieszonym zsiniałym jezorem - można odczuć jakiego rodzaju jest to film.

Najbliżej mu do "Las Vegas Parano", dzieła wyjątkowego, również wyjętego jakby z sennego koszmaru na bezustannym speedzie.

Film polecam w sumie tylko tym, którzy są otwarci na tego typu stylistyczne zabawy, z szerokimi horyzontami. Mi się strasznie podobał, najlepszy po MP, Las Vegas P. i 12 Małpach.

z chęcią zobacze jeszcze dzisiaj :)

blancjaone

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2004
  • Wiadomości: 2 946
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3902 dnia: Czerwca 14, 2009, 23:53:47 pm »
Byłem wczoraj w kinie na Antychryście.
Nie rozpiszę się, bo nie czuję się jeszcze na siłach w temacie filmów, więc w paru słowach:
Jeżeli chodzi o zdjęcia, grę aktorską, dźwięki czy muzykę na początku i końcu filmu, na usta ciśnie się jedno słowo - mistrzostwo.
Natomiast co do treści, to dla mnie jest to obraz świata widziany oczami osoby w depresji i tylko jej.

Aha, co do szokujących scen - spodziewałem się czegoś dużo, dużo gorszego.
Nie ma tam nic takiego, czego w internecie nie widziałby współczesny nastolatek.
Dwie sceny z narządami płciowymi są naprawdę ostre, ale taki zwyrol forumowy jak oscyp gorsze rzeczy przy śniadaniu ogląda.
« Ostatnia zmiana: Czerwca 15, 2009, 01:41:37 am wysłana przez blancjaone »

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3903 dnia: Czerwca 16, 2009, 22:33:33 pm »
Metal Gear Solid movie poster found at Sony Pictures?
http://www.ps3center.net/news/3230/metal-gear-solid-movie-poster-found-at-sony-pictures/

Cytuj
Allegedly, a leaked picture of the movie poster for the upcoming Metal Gear Solid movie has emerged.  The photo is supposedly from the office of Sony Pictures in Culver City, CA.  The picture, if it's legit, reveals the movie will star Christian Bale(The Dark Knight, Terminator Salvation) and Daniel Craig(Quantum of Solace), presumably as Solid and Liquid Snake respectively.  It also indicates the movie will be due for the summer of 2011.


windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 364
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3904 dnia: Czerwca 16, 2009, 22:54:27 pm »
Metal Gear Solid movie poster found at Sony Pictures?
http://www.ps3center.net/news/3230/metal-gear-solid-movie-poster-found-at-sony-pictures/

Cytuj
Allegedly, a leaked picture of the movie poster for the upcoming Metal Gear Solid movie has emerged.  The photo is supposedly from the office of Sony Pictures in Culver City, CA.  The picture, if it's legit, reveals the movie will star Christian Bale(The Dark Knight, Terminator Salvation) and Daniel Craig(Quantum of Solace), presumably as Solid and Liquid Snake respectively.  It also indicates the movie will be due for the summer of 2011.


Znowu Bale? Chociaż w sumie, może i on na Snake'a pasuje. Tylko kto będzie reżyserem. To jest najważniejsze.

johnny23

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 22-09-2007
  • Wiadomości: 558
  • Reputacja: 4
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3905 dnia: Czerwca 16, 2009, 23:09:48 pm »

Ten kolo może być? :lol:

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 364
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3906 dnia: Czerwca 16, 2009, 23:14:45 pm »

Ten kolo może być? :lol:
Temu to tylko jaja obciąć jakby sie MGS dotknął.

_ReD_

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2005
  • Wiadomości: 4 959
  • Reputacja: 49
  • It is what it is
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3907 dnia: Czerwca 20, 2009, 19:18:01 pm »
The Hangover - umieralem ze smiechu na tym filmie, jak i reszta ludzi bedacych na seansie. IMO najlepsza komedia ostatnich lat. Takiego kaca i zacmy jak bohaterowie filmu to w zyciu nie mialem i nie wiem czy chcial bym miec  :)  9/10
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2009, 19:27:03 pm wysłana przez _ReD_ »

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3908 dnia: Czerwca 20, 2009, 19:24:06 pm »
Oj jak Reda śmieszy to musi być dobra, do dziś śni mi się Twój śmiech z GOW'owych ustawek :( ;)

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3909 dnia: Czerwca 23, 2009, 12:25:14 pm »
Knowing/Zapowiedź...film cholernie nie równy, początek i środek ma mocny klimat, niczym z horroru...a wszystko zostało wyjaśnione w najgłupszy sposób jaki się tylko dało:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Fajne efekty specjalne. Tak od niechcenia można obejrzeć. 7+/10 Co i tak jest zawyżone z racji tego że nie jestem wymagający.

Niebieski

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 12-09-2006
  • Wiadomości: 2 182
  • Reputacja: 1
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3910 dnia: Czerwca 24, 2009, 11:59:39 am »
I jak tam dzieciaczki, wybiera się ktoś dzisiaj na film o dużych robotach? Jeżeli tak to proszę o mini recenzje po powrocie.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3911 dnia: Czerwca 26, 2009, 20:46:15 pm »
Byłem wczoraj w kinie na Antychryście.
Nie rozpiszę się, bo nie czuję się jeszcze na siłach w temacie filmów, więc w paru słowach:
Jeżeli chodzi o zdjęcia, grę aktorską, dźwięki czy muzykę na początku i końcu filmu, na usta ciśnie się jedno słowo - mistrzostwo.
Natomiast co do treści, to dla mnie jest to obraz świata widziany oczami osoby w depresji i tylko jej.

Aha, co do szokujących scen - spodziewałem się czegoś dużo, dużo gorszego.
Nie ma tam nic takiego, czego w internecie nie widziałby współczesny nastolatek.
Dwie sceny z narządami płciowymi są naprawdę ostre, ale taki zwyrol forumowy jak oscyp gorsze rzeczy przy śniadaniu ogląda.
siła tego filmu opiera się głównie na tym ,że prowokuje , wzbudza niepokój , zadaje niewygodne pytania . Z sali jak ja nikt nie wyszedł obojętny , każdy przesiedział w fotelu parę dobrych minut po napisach końcowych co dobitnie potwierdza wartość tego dzieła . Dodatkowym smaczkiem dla wtajemniczonych jest mrugnięcie oczka w kierunku wielbicieli rosyjskiego mistyka Andrieja Tarkowskiego .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 648
  • Reputacja: 253
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3912 dnia: Czerwca 26, 2009, 21:42:35 pm »
A "Wojna polsko ruska" ? Podobno typowe poleski kino, czyli scenarzysta skupił się na pewnym popularnym słowie na "k" i bynajmniej nie chodzi tutaj o "chryzantema", która i tak na tą literę nie jest.
Ja natomiast mam zamiar na nowe Transformersy się wybrać. Ot tak odprężająco. Właśnie też wyporzyczyłem drugą i trzecią część "Efektu motyla", czuję , że może być tandetnie.

Diuk

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3913 dnia: Czerwca 26, 2009, 21:49:48 pm »
Cytuj
Właśnie też wyporzyczyłem drugą i trzecią część "Efektu motyla", czuję , że może być tandetnie.


Dwójka jeszcze od biedy obleci (oczywiście do pierwszej części nawet nie ma co startować) Ale trzecia część... Wykorzystaj jakoś lepiej te półtorej godziny, np. gapiąc się w ścianę. Serio.

Wojtq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 01-09-2006
  • Wiadomości: 4 855
  • Reputacja: 42
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3914 dnia: Czerwca 27, 2009, 00:52:55 am »
Właśnie wróciłem z Transformersów i co mogę powiedzieć - film MIAŻDŻY swoimi wizualiami, techniczny majstersztyk. Ile pracy trzeba było włożyć w tworzenie tych bogatych w detale robotów...nie mogę wyjść z podziwu. Animacja zwyczajnie powala.
A poza oprawą, to historia mnie szczególnie nie porwała. Fabułę potraktowałem jako pretekst do rozpierduchy i podziwiania tych perełek graficznych...no i Megan :roll: Dostałem to czego oczekiwałem, czuję się usatysfakcjonowany.

Właśnie też wyporzyczyłem drugą i trzecią część "Efektu motyla", czuję , że może być tandetnie.
Wypożyczyłeś?! Zapłaciłeś za taki SHIT ? Już dwójka wywoływała u mnie niesmak. Trójki nie tykam, co to to nie.
PSN ID: WojtqGO

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3915 dnia: Czerwca 27, 2009, 10:28:42 am »
Zwłaszcza ze Efekt Motyla 2 będzie jakoś niedługo na TVP1.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3916 dnia: Czerwca 27, 2009, 13:51:25 pm »
Właśnie wróciłem z Transformersów i co mogę powiedzieć - film MIAŻDŻY swoimi wizualiami, techniczny majstersztyk. Ile pracy trzeba było włożyć w tworzenie tych bogatych w detale robotów...nie mogę wyjść z podziwu. Animacja zwyczajnie powala.
A poza oprawą, to historia mnie szczególnie nie porwała. Fabułę potraktowałem jako pretekst do rozpierduchy i podziwiania tych perełek graficznych...no i Megan :roll: Dostałem to czego oczekiwałem, czuję się usatysfakcjonowany.
Czyli must-see i 10/10. Dla wszystkich środowisk, które jadą po płytkości tego filmu, moja ulubiona "recenzja" z filmwebu pod filmem z robotem:

(...)Ta, robocik faktycznie porażkowy, zamiast robić rózne śmieszne głupoty mógłby cytować Kanta, tak żeby wyższa kadra naukowa nie nudziła się na letnim filmie o zabawkach dla nastolatków. I Meryl Streep zamiast beznadziejnej aktorki Megan Fox, i nie powinni po raz enty ratować świata, tylko walczyć z dyskryminacją mniejszości etnicznych i wykluczeniem społecznym inwalidów. A Bumbleebee powinien prowadzić wewnętrzny dialog ze swoim id i sprzeciwiać się konsumpcjonizmowi i amerykańskiemu imperializmowi. W końcu Transformersy to taka głębia, taki intelektualny potencjał, a oni znów zrobią z tego bezsensowną rąbankę dla dzieci, z fajnymi dupami i nikomu nie potrzebnym humorem, i jeszcze happy end będzie. Żal. (...)


Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3917 dnia: Czerwca 27, 2009, 20:41:29 pm »
Ja też jestem świeżo po Transformersach 2...film kozak, ale jak już pewnie zdążyliście przywyknąć dużo do szczęścia mi nie potrzeba. Po trailerach i przeczytaniu o co b w gazecie nie byłem jakoś pozytywnie nastawiony na film. Ale po 5 minutach zmieniłem zdanie, akcja, akcja, Megan, akcja, fury i całkiem całkiem humor (nie jest może wybitny, ale można się uśmiechnąć pod nosem).
Fabuła też nie okazała się naciągana jak mi się wydawało. No genialna nie jest, ale spodziewałem się gorszej. 
Fajnie że walk robotów jest sporo, w tym walki w ręcz (bardzo fajne), choć czasem ich części się zlewają ze sobą i nie można odróżnić ich od siebie.
Powiem tak jak komuś się podobała 1 lub lubi akcję, troszkę humoru, fury, laseczki (Megan niezła, ale dla fetyszy znajdzie się robo-laska :P )to niech śmiało wali do kina, bo dostanie to czego oczekuje. Reszta (Jay Jay, Setezer itp :P ) pewnie pojedzie film od prostackich itp.

Tarniak

  • Gość
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3918 dnia: Czerwca 27, 2009, 23:16:29 pm »
Jeden słucha Kazika, drugi DJa Tiesto. Oni już swój hołd konsumpcjonizmowi złożyli. Zawsze pozostaje nam ten argument w dyskusji. Ja myślę, że w środę pozwolę sobie na seans.

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Odp: Filmy
« Odpowiedź #3919 dnia: Czerwca 27, 2009, 23:29:57 pm »
Ja też jestem świeżo po Transformersach 2...film kozak, ale jak już pewnie zdążyliście przywyknąć dużo do szczęścia mi nie potrzeba. Po trailerach i przeczytaniu o co b w gazecie nie byłem jakoś pozytywnie nastawiony na film. Ale po 5 minutach zmieniłem zdanie, akcja, akcja, Megan, akcja, fury i całkiem całkiem humor (nie jest może wybitny, ale można się uśmiechnąć pod nosem).
Fabuła też nie okazała się naciągana jak mi się wydawało. No genialna nie jest, ale spodziewałem się gorszej. 
Fajnie że walk robotów jest sporo, w tym walki w ręcz (bardzo fajne), choć czasem ich części się zlewają ze sobą i nie można odróżnić ich od siebie.
Powiem tak jak komuś się podobała 1 lub lubi akcję, troszkę humoru, fury, laseczki (Megan niezła, ale dla fetyszy znajdzie się robo-laska :P )to niech śmiało wali do kina, bo dostanie to czego oczekuje. Reszta (Jay Jay, Setezer itp :P ) pewnie pojedzie film od prostackich itp.
nie pojedzie bo nie ogląda zazwyczaj takich filmów . Rozrywka na poziomie przede wszystkim . Relaksacyjnie wpływają na mnie przede wszystkim komedie Smitha czy Allena , a im braku intelektu nie można zarzucić .

''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl