Taka sytuacja. Wbija do mnie do pracy koleś, który dopytuje o zamówienie PSN+ i akcesoria do PlayStation. Krótka rozmowa i okazuje się, że koleś jest mega pozytywnym graczem, siedzi na ppe (na portalu, bo na forum psxextreme nie wchodzi), jest z Krakowa i ciora namiętnie w Destiny (mamy nawet wspólnego znajomego na liście PSN). Lubi też gry wyścigowe i śledził całą pierwszą GT Academy (wszystkie filmiki, zdjęcia, relacje itp.). Oczywiście zdziwko, że to ja jestem Boban, który brał udział w tej Akademii. Tak żeśmy pogadali ponad godzinę. Umówiliśmy się na ściganie w Driveclub. Nie spodziewałbym się takiego spotkania. Niby nic, ale bardzo mi to humor poprawiło. Świat jest mały, ale spotkać podobnego zapaleńca i pogadać na wspólne tematy, to naprawdę pozytywnie nastrajająca sprawa.