Kojarzylo mi sie zawsze, że masz skilla z matmy, więc po prostu dziwi mnie twój wybór. Nie interesuje sie tym, ale to jest chyba średnio przyszłościowy kierunek? No chyba że się tym interesujesz, ale jakoś nie chce mi się wierzyć...
Na pewno bardziej niż robotami, samochodami, pisaniem programów albo paliwami. A z matmy może i mam skilla, ale bym nie przesadzał z nazywaniem się jakimś nad wyraz uzdolnionym. Poza tym matmy, z tego, co widziałem w programie, mam tyle samo, co choćby energetycy, a więcej niż np. elektrotechnicy.
Skoro tak, to powodzenia. Tylko dziwi mnie to co napisałeś o matmie.
http://www.syllabus.agh.edu.pl/pl/magnesite/study_plans/7
http://www.agh.edu.pl/pl/studia/studia-i-i-ii-stopnia/kierunki-i-specjalnosci/inzynieria-srodowiska/geologii-geofizyki-i-ochrony-srodowiska.html
Akurat ze wszystkich uczelni państwowych w Kraku, które mają ten kierunek, wybrałeś subiektywnie najgorzej. Co absolwent AGH z tego kierunku na mojej drodze, to narzekanie na słaby poziom, mało wiedzy przydatnej w późniejszej pracy (w sensie projektowania i wykonawstwa). Może teraz jest lepiej przystosowany, tego nie wiem. Nieoficjalny ranking IŚ w Kraku to PK>UR>AGH (poparty badaniami opinii publicznej - ok. 50 osób aktywnych zawodowo po tym kierunku, które w jakiś sposób przez mój byt się przewinęły
). Jedynie Odnawialne Źródła Energii wydają się sensowne ze specjalizacji, które podałeś, reszta to lanie wody i bliżej im do ochrony, niż inżynierii, choć zakres przedmiotów wskazuje na techniczne zacięcie. Absolwent tego kierunku na AGH leci przeważnie na renomie i poziomie uczelni, jej zaplecza i dzięki temu dostaje robotę, więc chociaż tyle. Ścisłe przedmioty są na wysokim poziomie, choć to i tak nie poziom z przed dekady.
Dodatkowo, jeśli ktoś myli Ochronę Środowiska z Inżynierią, pozdrawiam. Ochrona środowiska to (pojadę grubym stereotypem, nie chcąc nikogo obrazić) przypinanie do drzew i uprawianie eko-terroryzmu.
Po tym kierunku jest co robić i jest to interesujące, o ile Unia nie zakręci kurka na inwestycje i ma się odpowiednich "znajomych". Tak jest jednak wszędzie. Wiadomo, że to nie informatyka i automatyka, ale na pewno jest lepiej, niż po humanach.