Marcin ma rację to rodzaje dźwięków wywołują określone efekty stymulacyjne. Oprócz tego że wiele oddziałuje na Nasz mózg, to większość z nich także na Nasze serce. W formie ciekawostki, opis jednego z elementów harmonicznych dźwięku(
"Niejednokrotnie, słuchając muzyki, czujemy przenikające nas wibracje. Jeśli wpływają na nas kojąco, jeśli pod ich wpływem doznajemy wizji lub nachodzą nas miłe wspomnienia, to znak, że jesteśmy pod działaniem alikwot - najbardziej tajemniczych dźwięków, jakie zna człowiek.
Alikwoty to - technicznie rzecz biorąc - tony harmoniczne będące częścią składową dźwięku o różnej częstotliwości, a ich częstotliwość drgań jest wielokrotnością liczby drgań najniższego składnika dźwięku, który sprawia, że słyszymy ów dźwięk. Kolejne alikwoty są wyższe od tonu podstawowego i układają się w ciągi dźwięków.
Dźwięk można porównać do światła. Jeśli promień światła przejdzie przez pryzmat, rozszczepia się na spektrum kolorów tęczy. Widzimy więc, że światło nie jest jednolite. To samo dzieje się z dźwiękiem. Alikwoty to pojedyncze częstotliwości. Istnieje alikwota podstawowa oraz pochodne, które są wielokrotnościami częstotliwości alikwoty podstawowej. To alikwoty sprawiają, że dźwięk ma barwę, wysokość oraz inne cechy.
Również dźwięk głosu ludzkiego ma podobnie złożoną strukturę. Słyszalna różnica pomiędzy samogłoskami (oczywiście samogłoski są obecne we wszystkich językach) polega na tym, że podstawowemu dźwiękowi towarzyszą przy wypowiadaniu każdej z nich odmienne kompleksy tonów harmonicznych, czyli alikwotów. Te dodatkowe tony są wzmacniane poprzez rezonujące działanie jamy ustnej. W zależności od rozmaitego jej kształtowania w trakcie artykulacji, wzmacniane bywają te lub inne alikwoty. Brzmienie konkretnej samogłoski, odróżniające ją od pozostałych, charakteryzuje się zawartością jednego lub dwóch specyficznych dla niej alikwotów. Występują one zawsze, bez względu na to, na jakiej wysokości dana samogłoska jest wypowiadania lub śpiewana. Jeśli ciało człowieka jest głęboko odprężone, - ale koniecznie przy zachowaniu pionowej pozycji kręgosłupa, wypowiadaniu lub śpiewaniu poszczególnych samogłosek towarzyszy odczucie rezonowania w różnych obszarach ciała. np.: przy samogłosce "U" rezonują okolice najniższej części kręgosłupa oraz podbrzusza, "O" powoduje rezonans na wysokości jamy brzusznej, "A" - klatki piersiowej, "E" - gardła i szyi, "I" - głowy, - szczególnie okolic czoła. Zatem powstała z powyższych samogłosek mantra "IEAOU"(UOAEI), stanowiąca wezwanie Mocy Uniwersum(Boga), jest podstawowym narzędziem służącym harmonizacji najważniejszych stref ludzkiego ciała oraz znajdujących się w nich narządów.
Na takim współbrzmieniu ciała z głosem oparte są również techniki wokalne pomocne przy uzyskiwaniu odmiennych stanów świadomości np. w tantrycznym buddyźmie, hinduskiej mantra jodze, gdzie odpowiednim obszarom ciała przypisano zarządzające nimi czakry.
Prawdopodobnie system ten po odpowiednim zaadoptowaniu do mentalności"zachodniej", został sprowadzony do Europy przez mistyków i kapłanów, biorących udział w wyprawach Aleksandra Macedońskiego, którego podboje sięgnęły obszaru dzisiejszych Indii. Technicznie jest on analogiczny do wcześniejszego sposobu harmonizacji pięciu głównych czakr, odpowiadającym głównym obszarom ciała ludzkiego. Tajemnica alikwotów tkwi w ich oddziaływaniu na organizm człowieka i na jego podświadomość. Prawdopodobnie ma to wiele wspólnego ze specyficznymi częstotliwościami drgań, które drażniąc zakończenia nerwowe i docierając do mózgu, pobudzają najgłębsze warstwy psychiki słuchacza. Wibracje usuwają blokady energetyczne w ciele człowieka, przywracając organizmowi równowagę i harmonię.
Już starożytni szamani i czarownicy posługiwali się dźwiękiem w leczeniu chorób. W czasie leczenia śpiewali dźwięki i mantry o odpowiedniej wysokości i częstotliwości. Ciekawym zjawiskiem jest właściwość ludzkiego głosu polegająca na możliwości tworzenia kilku dźwięków jednocześnie. Jako technika mistyczna lub "magiczna" stosowana m.in. przez szamanów mongolskich, buddyjskich, indyjskich i egipskich, a także antycznych kapłanów i mistyków europejskich. Do chwili obecnej można zauważyć, że podczas ceremonii religijnych, również chrześcijańskich (w tym katolickich) mszy, samogłoski - szczególnie te znajdujące się na początku lub końcu danego słowa, podczas śpiewu są podkreślane - intonowane przeciągle lub zwielokrotniane, np: A-A-A-Amen itp. Stanowi to dowód na to, że starożytna tradycja przetrwała i nadal funkcjonuje we współczesnym świecie. I na pewno nieprzypadkowo, albowiem: Naukowcom udało się odkryć proporcje zgodne z zasadami harmonii w atomach wielu pierwiastków oraz w nitkach DNA i RNA. Na przykład osiem protonów atomu wodoru - podstawowego składnika przyrody - odpowiada gamie durowej - podstawowemu składnikowi muzyki."
Ps. Jak znajdę w jednej z moich ulubionych audycji Techno Terror wątek o bicie który potrafi zaburzyć w znaczny sposób pracę serca, co w konsekwencji doprowadza nawet do śmierci(oczywiście wpierw trzeba wpaść w trans, by nasze receptory zostały odcięte), to dam link.