Zauważ kun swoje własne słowa
gdyby nie obowiązujące prawo
gdyby dano im wolną rękę prawnie
I jak te obowiązujące ograniczenia prawne zostały uchwalone? Przypadkiem? Wbrew tym wielkim koncernom i ich wpływom?
Wielkie koncerny mają wielkie pieniądze na kampanie medialne, armie prawników, lobbowanie polityków a mimo to... w ogromniej większości krajów zachodnich wchodzą coraz ostrzejsze regulacje i ograniczenia. W USA gdzie są największe koncerny tytoniowe te ograniczenia zaczynają być już drastyczne. Coraz bardziej masowa jest tez wielka kampania przeciw stylowi jedzenia symbolizowanego przez McDonaldsy a film o którym wspomniałeś cieszył się wielka popularnością. Dopiero co był news z UK o nowej kampanii przeciw otyłości co niewątpliwie uderza po kieszeni Mc Donaldy.
Wierzę w sens bycia podejrzliwym i sceptycznym i w sens posiadania wątpliwości. A już w to co podają czynniki oficjalne to wręcz obowiązkowe. Nie wierzę jednak w wielkie tajemne sieci które są w stanie wmawiać w wielkie masy ludzkie swoje "prawdy" - zbyt wielki jest świat, zbyt wiele jest zależności i zbyt szybko się zmieniają układy polityczne, finansowe, demograficzne żeby wierzyć w bzdety o rządach światowych itd.
Jak najbardziej były, są i będą potężne grupy nacisku, układy korupcyjne, zbrodnicze niejawne mafijne struktury i mogą one nawet w konkretny sposób wpływać na część opinii publicznej. Ale nie wierzę w tak kosmiczną ich potęgę żeby byli zdolni do zorganizowania gigantycznej operacji wysadzenia w samym środku Manhattanu kilku tysięcy ludzi w dwóch największych wieżowcach, operacji wymagającej masy czasu, zasobów ludzkich, technicznych i nie wiadomo czego jeszcze...
Marcepan: Ciebie już nawet nie komentuję - każesz innym doszkalać się w j. angielskim choć sam nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Nie tylko po angielsku. Sam zarabiam na życie m.in. tłumaczeniem z i na angielski więc jak czytam co wypisuje MarcePan odnośnie podawanych teksów angielskich to mnie flaki ze śmiechu bolą. To samo z historią - MarcePanku, Ty mój - ja pasjonuję się historią, dlatego też pisałem maturę z historii i jak czytam o twoich teoriach dotyczących historii też mnie boli ze śmiechu...