Miazga: to nie miało być napastliwe pytanie! Po prostu, tak już jest, że często ludzie którzy wcześniej nie mieli kontaktu z NGC, a potem go dostają bardzo się do tej konsolki zapalają i już widzą tą różnicę. Nigdy zaś nie zrozumiem argumentacji o ilości gier na konsoli. To wygląda tak, jakby posiadacze innych platform chcieli uszczęśliwiać posiadaczy Gacków na siłe. Mówią, "ale u was mało gier, w ogóle nie macie w co grać!". No jednak mamy, skoro jeszcze gramy. Albo: "przechodzicie tyle razy grę bo w ogóle nie macie na czym grać". Ja przeszedłem Zeldę parę ładnych razy. Viewtifula podobnie. REmake. Metroid, Super Mario Sunshine- tak samo. Ale czy to oznacza, że nie mam w co grać? No nie, bo teraz zagrywam się w SSX3, SCII, (gram tez po raz kolejny w Eternala), jeżeli miałbym kasę, chciałbym wypróbować Hitmana 2, Splintera, F-Zero, 1080, Dead to Rights, Freedom Fighters, Sipsons Hit & Run, True Crimes, PN03 (a owszem), Ikarugę i sporo innych. Także o biblioteczkę GCN niech się nikt nie martwi. Nie słyszałem jeszcze o nikim kto sprzdałby GCN, bo nie ma w co grać. Ja na przykład chciałbym mieć Xboxa. Podoba mi się ta konsola. Podobają mi się Ninja Gaiden, PGR2, Painkiller, Doom 3, GTA3: Double Pack. Ale na pewno nie sprzedam Gacka dla nich Gacka. Bo dla tych exclusivów (dziwnym zbiegiem okoliczności, to włąśnie najczęściaj exclusivy przechodzimy "naście" razy. Może po prostu faktycznie są lepsze?) warto mieć GCN. I za tych "parę" exclusivów tak bardzo lubi się GCN...