Pograłem ponownie kilka godzin i trochę zmieniam zdanie. Grafika jest najlepszą jaką widziałem na XBOX'a 360. Nie chodzi tylko o szczegółowość tego co dzieje się na ekranie, ale też: oświetlenie (słońce dające po gałach i oświetlające między gałęziami drogę), efekty wybuchów (wybuchające pojemniki z benzyną i saturatory), bump mapping podłoża (koleiny, asfalt, błoto), efekty rozwałki (rozpadające się otoczenie, samochody) mega szczegółowe oteksturowanie i wykonanie modeli samochodów, super wyglądająca woda, wszelkiego rodzaju trawy, zboża itd, oraz walące z pod kół błoto, kamienie i zwykły kurz. A to wszystko przy niesamowitej szybkości animacji i fizyce, gdzie wszystko ulega deformacji i zniszczeniu. Dodatkowo - jedyny w swoim rodzaju (IMO lepszy od Bournout'a) efekt przyspieszacza przy NITRO. Graficznie jest to majstersztyk. Zastanawiałem się co by można poprawić w tej grze jeśli chodzi o grafikę i doszedłem do wniosku że nic. Pod względem wizualnym jest perfekcyjna. To samo jeśli chodzi o dźwięk. Wystarczy przejechać przez Malla (niezła rozpierducha) i efekt echa oraz usłyszeć silniki tych już mocnych carów. Pełen odlot. ARCADE pełną gębą, który w drugiej klasie (są trzy; DERBY, RACE I STREET) zaczyna robić się trudny. Pojawiły się też trasy, których z poprzednich części nie pamiętam: złomowisko samolotów (NIESAMOWITE) i opuszczona kopalnia. Wrażenie szybkości urywa łeb i nic nie przycina. Jest podobne do tego z B, ale tutaj jeszcze dookoła wszystko się rozsypuje, po ryju dostajemy błotem, a z każdej strony rozwalają nas goście. Często jedzie się na czuja (widok ze środka) bo nic nie widać z powodu wybuchów i efektów. Ma się też wrażenie lepszego panowania nad samochodem niż w BOURNOUT'cie, a rajdy w terenie przypominają MOTORSTORM z pięknymi koleinami pozostawianymi w błocie. To naprawdę zajebista gra. U mnie 9 na 10. Dopiero po niej widać do czego zdolny jest XBOX w temacie samochodówek. Już na pewno nie wymienię jej na DIRT'a. Skończę i pogram trochę na multi. To dopiero musi być zabawa.