Przed chwilą kupiłem dodatek broken mirror i podziele się kilkoma uwagami. Nowy pojazd jest bardzo fajny ale powolny. Jeździ tylko troche szybciej niż czołg. Za to jest od niego bardziej opancerzony. Dopiero piąte trafienie z czołgu go rozwala. Rakieta TOW niszczy go od razu. Jeżeli chodzi o ładowność to jest dokładnie tak samo jak w przypadku dropshipa, oprócz kierowcy może wsiąść jeszcze 6 osób i po wychyleniu się z górnego włazu ładować do wrogów z tego co mają w plecaku. Tutaj na szczęście w każdej chwili można wysiąść co w przypadku dropshipa było niemożliwe i nałeżało czekać aż pilot łaskawie wyląduje żeby wysiąść.
Teraz dochodzimy do dwóch ciekawych funkcji APC. Pierwsza z nich to rzucenie pola siłowego które pokrywa całkiem spory obszar. Wygląda to dokładnie jak na końcu filmu Star wars Mroczne widmo kiedy te śmieszne stworki z długimi uszami przykryły całą swoją armie takim samym polem siłowy. Żaden pocisk, rakieta ani nawet granat nie przenika przez bariere. Oczywiście do środka można wjechać lub wejść. Jedyne co można wrzucić to mina. Jest nieograniczona ilość tych pól tylko długo się czeka aż załaduje się nowe.
Druga funkcja to turbo-taran. Używa się tego podobnie jak turbo w warhawku czyli należy szybko nacisnąć 2 razy R2. Tutaj podobieństwo się kończy ponieważ po dwukrotnym kliknięci R2 pojazd zatrzymuje się i przez chwile ładuje się pasek turbo. Jak się naładuje puszczamy R2 i nasz APC wystrzeliwuje do przody jak z katapulty a na jego dziobie pojawia się tarcza energetyczna. Oznacza to że nie można jechać i ładować turbo, trzeba się zatrzymać. A jaka jest tego funkcjonalność? Ogromna! Koniec z taranowaniem warhawkami jeepka wiozącego flage. APC jadące na turbo rozwala warhawka i jeepka w drobny mak tracąc przy tym tylko 20% energii. Jedynie czołg jest niewrażliwy na taranowanie ale to w sumie logiczne.
Nowa mapa to całkiem spory teren pokryty śniegiem, skuty lodem i ze śnieżną zawieruchą. Aż czuć chłód wylewający się z ekranu. Mapa jest mało skomplikowana, przynajmniej nie aż tak jak omega factor. Na środku są dwie rozpadliny po wpadnięciu spadamy w nicość. Niestety ślady stóp i kół nie zostają na śniegu, tak samo jak jazda po lodzie nie ma wpływu na prowadzenie pojazdu. Mnie się mapa podoba ale trzeba troche pograć żeby poznać jej funkcjonalność.