Ok...a wiec wyczyscilem prowadnice spirytusem(delikatnie nasaczony wacik), i ponownie z tym ze bardzo delikatnie nasmarowalem ja wazelina, ale tym razem techniczna.Trzeba uwazac na to czego sie uzywa do smarowania.Pozatym dokladnie wyczyscilem zlota srube napedzajaca ukryta pod plastikiem, jak dobrze pamietam z prawej strony sie ona znajduje.Widocznie jak pierwszy raz, czyszczac naped, uzylem zlej wazeliny, i na srubie zrobila sie nieprzyjemna pokrywa ktora unieruchamiala jej krecenie sie.To powodowalo ze naped, nawet nie mielil plyt, tylko od razu wyskakiwal komunikat: No Disc.Po zlozeniu X-a, wszystko chodzilo.Na tym mozna skonczyc poradnik jak sobie poradzilem
Jednak jeszcze potem delikatnie skalibrowalem naped lasera(taka mala srobka ktora trzeba delikatnie krecic w ruchu wskazowek zegara, ja przekrecilem ja bardzo delikatnie na oko 2mm), i teraz plyty cd nie stanowia problemu.Wczesniej nie wszystkie plyty cd mi czytal, bo z dvd nie bylo problemow.Pozdro!