Microsoft opatentował rozwiązanie nazwane 'Multi-component gaming system' (w wolnym tłumaczeniu 'wieloskładnikowy system dla gier'), który odpowiednio wykorzystany, może wprowadzić wirtualną rozrywkę w nowy wymiar.
Założeniami systemu są między innymi: zapewnienie rywalizacji na różnych systemach (komputery, konsole, urządzenia PDA oraz PocketPC) oraz wzajemne udostępnianie zasobów podłączonym urządzeniom (zarówno bez-, jak i przewodowo). Co to oznacza w praktyce?
Przede wszystkim urządzenia, które zostaną składnikami sieci będą mogły udostępniać sobie nawzajem:
- moc obliczeniową
- zasoby pamięci operacyjnej
- pamięć masową
- oraz współdzielić urządzenia
W dużym skrócie mówiąc, urządzenia o większej mocy obliczeniowej i zasobach odpowiedzialne będą za przetwarzanie danych urządzeń, których moc obliczeniowa jest mniejsza. W ten sposób potężne maszyny stacjonarne wspomogą urządzenia przenośne, konsole, możliwe będzie potem przesyłanie danych wewnątrz sieci i ich wykorzystywanie.
Pikanterii dodaje fakt, że w dokumentacji mowa jest o 'przenośnym dedykowanym urządzeniu przeznaczonym do gier' aczkolwiek takiego w swojej ofercie Microsoft oficjalnie jeszcze nie posiada.
Cała zajawka pochodzi ze strony
FrazPC