Byłem dzisiaj u kumpla i pograłem sobie w SC:C (wersja PC
) i powiem, że gra się bardzo fajnie. Pisałem to wcześniej, nigdy nie byłem fanem Splinter Cell'i, bo jestem po prostu słaby w skradankach (mimo to MGS'y jakoś udawało mi się przechodzić
); tutaj jednak bardzo łatwo jest pozostać niezauważonym (grałem na najniższym poziomie trudności, więc na wyższych może być oczywiście trudniej), a i tak praktycznie zabija się wszystkich przeciwników, jakich napotka się na drodze, tyle, że robi się to ze stylem (i z przyjemnością
). Ba, jedna z misji to wręcz typowa strzelanka, taki Modern Warfare w trzeciej osobie (i z możliwością chowania się za osłony). Do tego dochodzą jeszcze bardzo przyjemne (przynajmniej dla Sama i dla gracza
) przesłuchania.
Na początku trochę dziwne było sterowanie, bo inne, niż obecne "standardy", ale jak już się człowiek do niego przyzwyczaił to nie było z nim żadnych problemów.
Podobała mi się grafika. Bardzo dobra gra świateł i cieni, ostre tekstury (chociaż z cut-scenek, które były nagrywane do wersji na X0, widać, że na konsoli tekstury są w dużo gorszej jakości), dobre modele (niekiedy tylko zawodziły twarze, no i nad synchronizacją ruchu ust z mową powinni bardziej popracować) i udane efekty specjalne. Ze screenów i trailerów wydawało mi się, że ciągle wyświetlane napisy na ścianach będą drażnić w grze, że będą zbyt nachalne, ale już w samej grze one nie przeszkadzają, a wręcz przeciwnie - tworzą fajny i oryginalny efekt. Tak samo różne filmiki, zazwyczaj flashbacki oraz prezentacje postaci, wyświetlane na ścianach -- bardzo fajnie i pomysłowo zrobione prezentowanie historii, która uzupełnia to, co dzieje się aktualnie na ekranie.
Jedyny poważniejszy minus gry jest taki, że ta jest cholernie krótka. Grałem wprawdzie na najniższym poziomie, ale w jakieś 2.5-3 godziny, za pierwszym podejściem, udało mi się dojść do 6 misji, czyli tak naprawdę przeszedłem połowę kampanii single player. Do tego jednak należy oczywiście doliczyć misje w co-op - ich jednak jeszcze nie sprawdzałem.
A, no i przeciwnicy za dużo gadają. O wiele za dużo. Nawet jak na polu walki zostanie tylko jeden przeciwnik, to i tak gada jak przekupa na rynku.
Ogólnie, podsumowując - udana gra. Może nie na tyle, by od razu się na rzucać i ją kupować (mnie głównie zraża właśnie czas przejścia kampanii), jednak jeżeli ktoś będzie miał okazję to polecam się z nią zapoznać.