Nie chciałabym się tutaj narażać na czyjkolwiek gniew, bo widzę, że dyskusja zrobiła się silnie zażarta.
Sama mam x'a i byłabym z niego bardzo zadowolona, gdyby przy dłuższym graniu nie zawieszał się przynajmniej raz dziennie.
Nie wiem, jak to wygląda u innych i nie szkaluję konsoli MS. Spędzam przy niej bardzo miło czas i w żadnym wypadku nie jestem stronnicza. Jeśli jednak sprzęt się zawiesza, to ja z punktu widzenia zwykłego konsumenta uważam, że coś jednak nie jest w porządku.
Nie znam się na elektronice, ale trudno nie oddać mi racji, że nie płacę za sprzęt, który jest wadliwy (a że jest - to pewne; gdyby nie był - pracowałby idealnie).
Dodam jeszcze, że nie przekładam mojej konsoli w ogóle (czy gram czy nie), stoi na podwyższeniu, niczym ją nie zastawiam. Jest niemalże na honorowym miejscu, a jednak co jakiś czas zawiesza się bez specjalnej przyczyny.
Gdybym miała go kupić drugi raz, zrobiłabym to samo - kupiłabym.
Dlaczego: ponieważ ten defekt aż tak bardzo mi nie przeszkadza w codziennym użytkowaniu, bo konsola jest chwilowo tańsza od ps3, bo biblioteka gier jest aktualnie większa.
Jako klient jestem jednak zawiedziona. Kupując spodziewałam sie sprzętu w 100% sprawnego. Takie moje konsumenckie prawo. Czy coś w tym dziwnego?
Znalazłam też taką informacje:
"Meglena Kuneva, europejska komisarz do spraw konsumenckich, pierwszego czerwca poleciła gigantowi z Redmond, by w ciągu tygodnia przygotował dokładny raport podający, jak prezentuje się sytuacja z uszkodzonymi przez X360 nośnikami w Holandii, a także na rynkach innych państw wchodzących w skład Unii Europejskiej.
Komisarz w wywiadzie wyemitowanym na antenie holenderskiej stacji radiowej Radio Kassa przyznała, że aktualnie nie ma kompetencji, by zarządzić wycofanie z rynku wadliwych konsol, jednak, jak powiedziała, „będzie bardziej niż zadowolona, mogąc podjąć odpowiednie działania”.
Warto zauważyć, że w większości przypadków do zarysowania dochodzi wskutek zmieniania pozycji konsoli w trakcie pracy urządzenia. Zdarzają się jednak i uszkodzenia nośników podczas długotrwałej gry na Xboksie 360 położonym w stabilnej pozycji"
Mnie akurat ta sprawa nie dotyczy, ale może jednak coś w tym jest...
Chciałam jeszcze tylko dodać, że - podkreślam - wypowiadam się jako zwykły konsument. Czytając takie rewelacje potencjalny klient może być zaniepokojony.
Co do treści cytatu niech wypowiedzą się znawcy tematu.