Fallout (seria) , jak dobrze wiemy, ma swój niepowtarzalny urok. Taki post apokaliptyczny brud (jakże by inaczej). Tworzenia z głównego rdzenia strzelaniny prostej laserkami , blasterkami do pociesznych kosmitów można uznać za profanację. Ale przecież rozpatrujmy całość w formie jedynie dodatku. To proste. Komuś nie podoba się założenie tego, nie kupuje.
Oczywiście fakt, iż twórcy kalają dobre imię by zarobić trochę $, może się nie podobać, ale oni patrząc na stan swego konta, raczej maja to w poważaniu.
Zabrali by się chłopaki za cz. 4.