Pograłem może z 1,5 godziny w Dark Souls 2 i jak na razie to porażka 3/10.
Po tak krótkim czasie już masa wad:
- klimat, co to ma być? Gumisie ?
- postać rycerza przy wyborze wygląda jak jakaś z Final Fantasy
- giera wydaje się dużo łatwiejsza
- kamera za blisko postaci
- ogniska na każdym kroku
- otoczenie to puste liniowe korytarze
- grafika gorsza od jedynki poza ogniem i płynnością animacji
- przeciwnicy to na pierwszy strzał strażak? pilarz w lesie?
Oczywiście dam tej grze szanse i pogram dłużej bo BB i DS 1 to zarąbiste giery, ale to co widziałem do tej pory to hmm? Dno.
Mam nadzieje, że teraz to już będzie tylko lepiej bo gorzej chyba być nie może a jak tak się stanie to giera wylatuje z dysku i kupuje Demon's Souls.