Trochę przerażony jestem.
Ostatnio pisałem tutaj równo miesiąc temu, że gram w Wiedźmina 3, a obecnie gram...nadal w Wiedźmina 3. Na liczniku coś między 60 a 70h, a jeszcze nie skończyłem. Dodatkowo mam edycję GOTY, więc dwa dodatki przede mną.
Po tych wszystkich godzinach mogę z całą stanowczością napisać, że to najlepszy jrpg/rpg w jakiego kiedykolwiek grałem, nawet wygrywa z moim ukochanym FFVIII.
Jasne, ekwipunek, jak i zbieractwo wkurza tak samo mocno jak w dwójce, ale wreszcie system walki jest normalny, a do tego te questy (aż by się przydał gif z Banderasem w tym miejscu
) Wielowątkowe, rozwijane, zmieniające świat, "robiące" nowe questy. Coś niesamowitego.
Świetna gra i tyle. Szkoda tylko, że taka długa.