Daję zasłużonego plusa RH, za czas, chęci i dialog w odpowiednim jakościowo tonie.
Niemniej tak, jak wspomniałem, ukończę grę, wrócimy do rozmowy bardziej zagłębiając się w szczegóły.
Zgodzę się jednak, że Farkus >>>> Diaz, czy ktokolwiek tam. Zgodzę się, że wiele scen wyjęto rodem z klasycznych akcyjniaków (motyw, o którym wspominasz). Normalnie
Szybcy i Wściekli Szarańcza Edyszyn ale tak, jak już wspominałem, to gra akcji i przede wszystkim to gra, więc można oko przymknąć na warstwę logiczną, która przecież w wielu produkcjach kuleje - w
Vampyr grając jako zły wyglądasz jak trup z czerwonymi oczyma, fioletowymi żyłami na twarzy, latasz z poplamioną od krwi koszulą, wchodzisz do sklepu i nikt nie zwraca na to uwagi, bo sprawa dotyczy tylko niuansów, jak wybory moralne. O Asasynie nie wspominam, gdzie przyczajony w krzakach gwiżdżesz wywabiając kolejnych przeciwników i koledzy gwardziści nic nie robią sobie z faktu, że co rusz ubywa co 40 sek. jednego chłopa na posterunku
Jestem w 4tym akcie. Wczoraj zacząłem.
Żeby tak nie przynudzać o Gearsach:
Napisałem to już kiedyś, ogromna to strata, ze wersja na Vitę nie ukazała się.