Just Cause 2. Fajna gierka, ale po 10 godzinach zaczyna mi się już nudzić. Może i teren jest ogromny, ale widać że lokacje robione z automatu. Odnoszę wrażenie że już wszystko widziałem. I misje w singlu są za długie, jak gram pół godziny i muszę zaczynać od początku bo dostałem raz z bazooki i zginąłem na miejscu kiedy po raz kolejny przeciwnik wyspawnował mi się za plecami, to przepraszam, ale nie chce mi się już tej misji powtarzać. Za stary jestem żeby marnować czas, bo developer nie potrafi dać sejwowania w dowolnym momencie, co było standardem 20 lat temu, kiedy niby wychodziły najtrudniejsze gry. Trudność nie polega na tego typu backtrakingu, a już na pewno nie sprawdza się to w sandboxach.