Gra leżała u mnie nietknięta od czasu gdy kupiłem Wii (czyli gdzieś już z 2 czy 3 lata). Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne. Design i grafika są śliczne, a gameplay bardzo pomysłowy i świetnie wykorzystujący możliwości wiilota (jedynie pointer czasem szaleje). Tylko dlaczego zamiast normalnych checkpointów wprowadzili bilety, których cena stale rośnie!? Gra przez to jest dość trudna, bo gdy coś spieprzymy (a jest co), to albo dajemy bilet, albo zaczynamy poziom od nowa. Te nie są zbyt długie, ale jednak wolałbym żeby było to inaczej rozwiązane. Zakładam że później będzie tylko trudniej, więc już się obawiam czy zdołam dotrwać do końca.