Przeciez nikt nie mowil o jakims zawieszeniu gospodarczym, po rozpadzie UE. Tak samo z sojuszami, czy strefa graniczna. Tyle tylko ze kazde Panstwo z osobna bedzie dbalo o swoje wew. Polityke, bezpieczenstwo, kulture, itd. Trzeba skonczyc z tym tworem ktory tylko zabrania, okrada i kupuje sobie decyzje, kraje i ludzi. Taki neo-faszyzm, bez machania szabla.