Wracając do sedna, mam wrażenie, że ludzie patrzyli w sondaże, myśleli, "noooo, na pewno zostaniemy w tej cholernej ue, to sobie jeszcze pójdę zagłosuję na nie, będę mógł narzekać i mówić że byłem przeciw" I w ten sposób, trochę przypadkiem, jednak z tej ue wyszli, a chcieli tylko postraszyć.