Dlatego zgadzam się z tym co mówi Max Kolonko, o ile sama katastrofa jest mi totalnie obojętna ( oczywiście współczuję rodzinom i osobom które tam zginęły ), bo to nie moi krewni, nie moi znajomi i kompletnie nie interesowałem się tymi ludźmi. Tak denerwujące jest niestety to, że ta katastrofa totalnie podzieliła nas wszystkich, a to głównie przez totalną nieudolność polityków, żrą się gdzie popadnie, ten wskazuje Tuska jako zamachowca, a tu drugi mówi, że niech skończy w psychiatryku. Tak możemy mówić sobie my, szarzy ludzie, ( gdzie i tak większość naszych tekstów to dla większej beki ) ale nie qrwa politycy. My się żremy, a świat się śmieje...