Nie wierzę ani w dobrych, ani w złych. Jak oni szopki urządzają, rotacja wojsk, spotykają się na blokadzie, sztama sztama, szacunek, mamy nadzieję że to się szybko skończy, nie chcemy do was strzelać itp to co to jest za wojna? Najbardziej to cierpią zwykli ludzie, którzy nie opuścili swoich domów. A dowódcy w jakieś podchody się bawią ich kosztem.