Urban wzorowo zaorał i dziennikarkę i drugiego gościa. Gorąco polecam. Miazga.
Czym tak zaorał?
Orał, orał równo.
- Jest coś, ktoś kogo pan nie ma w du*pie?
- Siebie nie mam w dupie i psa Azora.
- Po maturze zostałem dziennikarzem, bo jak sama pani dobrze wie, to najłatwiejszy chleb.
- Wy nacjonaliści, że powiem delikatnie.
- A wy Żydzi.
- No tak. Jak pan przy mnie siedzi od razu czuję się Żydem.
- Procesy moskiewskie niektórych ominęły. Ale to pan był za mlody, miał pan pięc lat (rzekł Zawisza po czterdziestce, zapewne chciał na oczytanego wyjść).
- Ja byłem tez za młody by palenie czarownic pamiętać, ale o tym czytałem. Procesy moskiewskie to reakcje władzy przestraszonej, ale nie będziemy o tym mówić, to za skomplikowane, a już na pewno dla pana.
- W filmie Disco Polo Urban siedzi w więzieniu.
- Bo wie pan, to jest komedia, skoro oni coś tak absurdalnego pokazać chcieli, jak taki poczciwy człowiek jak ja w więzieniu siedzi.
- Fałszywa matura, nie ma się czym chwalić.
- Ona jest prawdziwa tylko załatwiona.