Mimika i animacja rodem z PS2, sceny rozmów aż nadto statyczne, więc drętwoty jest tu cała masa. Może dalej trafi się coś dobrze wyreżyserowanego, ale nudny spacer z widokiem z oczu czy pierwsze dialogi nie napawają optymizmem. Póki co przerywniki rozczarowują najbardziej i są grubo poniżej poziomu, którego się spodziewałem. Ich "jakość" to osobna sprawa - nie po to kupowałem odtwarzacz blu-ray, żeby podziwiać "jakość" 300-megowych DVD ripów w rmvb i za tę "jakość" kogoś powinni za jaja powiesić.