Widzę, że również czujesz ten ciekawy paradoks. Sądzę, że dawkować sobie JC2 będzie trzeba jak FC2. Góra 40 min, niekoniecznie co dzień, by znużenia nie odczuć, jak i braku splendoru.
Podczas mniej growo obfitych miesięcy (po tych wszystkich GoWIII), produkt godny uwagi jednak. Poprzedniczka była niezła. Bez rewelacji, ale grało się sympatycznie.