Base jumping ma moc. Naprawdę fajnie jest zeskoczyć z jakiejś góry, czy dźwigu i w ostatniej chwili otworzyć spadochron. To się twórcom gry zajebiście udało. W demku jest jedna lokacja, w której znajduje się podziemny silos. Na samym dole konstrukcji jest konsola, którą trzeba przełączyć na "overload". Potem masz kilkanaście (kilkadziesiąt) sekund na wydostanie się, bo za chwilę nastąpi eksplozja. Patent ze zbieraniem gadżetów i wysadzaniem instalacji podobny jak w zajebistym saboteur.
Jeżdżenie pojazdami rzeczywiście nie za ciekawe. Kiepski model jazdy moim zdaniem. A może po prostu jest dobry, tylko nie umiem po bezdrożach jeździć. Podobają mi się za to kraksy i efekty dźwiękowe im towarzyszące, szczególnie gdy auto dachuje i koziołkuje.
Przeciwnicy są cholernie twardzi. Dwóch kolesi siedziało na podwyższeniu, jednego chwyciłem hakiem i zrzuciłem - trup, drugiego chwyciłem i zrzuciłem, po czym w locie dostał kilka kul z pistoletu, które spowolniły jego lot. Wylądował na mordzie, ale wstał i dalej walczył.