Takie to banalne i oczywiste, ale za cholerę nie mogę przeskoczyć z platformy koła na belkę nas zasuwą, bo zanim zdążę się obrócić, stojąc na kole, chłopak spada do wody. Nie jestem cierpliwym graczem i jak mnie jakiś moment mocno zdenerwuje, odkładam, próbuję znowu następnego dnia i jak dalej nie idzie, tracę ochotę na grę. Spróbuję dzisiaj znowu, po prawie półrocznej przerwie od tego tytułu, a warto skończyć, bo końcówka podobno jest wyśmienita. Dzięki za zainteresowanie, +.