Szybkie pytanie: ile godzin grania?
Z tego co widzę, to w F2 można grać naprawdę sporo, choć główny wątek można pewnie dosyć szybko skończyć.
Teraz pozostaje pytanie, jak wyglądają zadania poboczne - jak w Oblivionie, czy raczej jak w Mass Effect
Na pewno większość można zrobić na dwa sposoby, a do tego niektóre niosą za sobą późniejsze konsekwencje (chyba głównie zadania z dzieciństwa). W każdym razie jest co robić i nie można narzekać na nudę.
Wczoraj zagrałem parę godzinek i początkowo było tak sobie, ale jak główny bohater podrósł, to zaczęło mi się grać naprawdę przyjemnie i nie mogłem się oderwać
Pierwsze wrażenia:
+ humor (opisy przedmiotów rządzą i przypominają te ze starych falloutów)
+ świetna lokalizacja (tłumacze nie tylko pozamieniali wyrazy w zgodzie ze słownikiem, ale dostosowali je pod polskie realia i wyszło im to świetnie
)
+ klimat i grafika (początkowo obydwa elementy średnio mi pasowały, ale czym dalej, tym lepiej)
+ mnóstwo rzeczy do roboty (np można kupić każdą posiadłość i sklep)
+ pies
+ prawie każde zadanie można wykonać na dwa sposoby (dobry i zły)
+ świat który wydaje się żyć własnym życiem
- zbyt łatwa walka
- niemy bohater, a co za tym idzie gesty zamiast rozmów (imo największy minus tej gry, gdyby nie to, to możliwe, że byłaby to gra na "10", a tak już wiem, iż nie jest)
- rozwój cech postaci mógłby być "głębszy"
Ogólnie wrażenia jak najbardziej pozytywne, choć gdyby nie zbytnie uproszczenia gra mogłaby być idealna. No zobaczymy jak będzie dalej