A co do głębokiej dupy w jakiej znajduje się ta marka... To nie tylko w świecie gier. Kiedy ostatnio był DOBRY film w świecie obcego? Prometeusz też się kupą okazał... A oba AvP to nawet żal wspominać.
Napisałem o grach, bo na nowe filmy w trzonie serii Alien w ogóle się nie nastawiam. Obcy się skończył i tyle, jedynie virale mogą wejść w obieg (co zresztą czynią, z różnym skutkiem).
Zaciekawiłem się A:CM właśnie dlatego, że wg buńczucznych zapowiedzi miał rozwijać wątki fabularne drugiej części wyreżyserowanej przez Camerona, a już teraz czytałem na neogafie, że A:CM ponoć jest niespójny i całkowicie ignoruje wydarzenia ukazane w prologu Alien
3. Nie ukrywam, że jestem bardzo zawiedziony.
Prometeusz nie jest "kupą", jako rozwinięcie wątku genezy Space Jockey'i i otoczki Aliena (tak naprawdę Ridley bardzo niewiele pokazał), choć sam film ma niewątpliwe wady i kijowo poprowadzone wątki. Zresztą o Prometeuszu napisano już bardzo wiele (zapraszam do przeglądnięcia wątku filmowego) i nie mam zamiaru dalej ciągnąć tego tematu.