Bo mieszkam w Polsce, mówię, piszę, czytam i myślę po polsku. I chcę, żeby wydawca to uszanował a ja mu za to zapłacę. Każda gra sprzedawana oficjalnie w tym kraju powinna być spolszczona, tak samo jak to jest np. z filmami. Tak samo jak to jest w Hiszpanii, Francji czy Niemczech. Proste.
Ty piszesz o jakości tych tłumaczeń, a to już inna sprawa.